Były trener Pudzianowskiego bezlitosny. "Gdzie teraz są ci fachowcy?"
Mariusz Pudzianowski nie miał żadnych argumentów w walce z Mamedem Chalidowem na gali XTB KSW 77. Były strongman sromotnie poległ. Tę postawę dobitnie skomentował jego były trener - Mirosław Okniński. Padły mocne słowa.
Gala XTB KSW 77 przyniosła 11 emocjonujących pojedynków. Jednakże zdecydowanie największą uwagę skupił na sobie pojedynek dwóch legend polskiego MMA, czyli Mameda Chalidowa i Mariusza Pudzianowskiego. Nic w tym dziwnego, ponieważ oni od ponad 13 lat pokazywali swoje umiejętności w sportach walki na arenach KSW.
Zobacz także: Marcin Gortat nie wytrzymał
Kompletna dominacja Chalidowa nad Pudzianowskim
Przed walką Mameda Chalidowa z Mariuszem Pudzianowskiego mówiło się bardzo dużo. Zarówno eksperci, jak i kibice analizowali, który z tych zawodników może okazać się lepszym w tym starciu wagi ciężkiej. Wielu twierdziło, iż to będzie wyrównane starcie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bohaterowie gal freakowych zawalczą w KSW?! Szef federacji zabrał głos
Klatka jednak wszystko zweryfikowała. Już od pierwszych sekund Mamed Chalidow miał pełną kontrolę nad walką. Ostatecznie były mistrz dwóch kategorii wagowych KSW popisał się efektownym obaleniem, a w parterze już kompletnie rozbił Mariusza Pudzianowskiego. Były strongman odklepał i walka zakończyła się po niespełna dwóch minutach. Z pewnością nie tego oczekiwali fani.
Zobacz także: Robert Lewandowski już tak nie wygląda
Były trener nie miał litości
Tuż po walce Chalidowa z Pudzianowskim swój komentarz w mediach społecznościowych zamieścił Mirosław Okniński. Były trener Mariusza Pudzianowskiego oraz jeden z "twórców" polskiego MMA nie miał litości dla podopiecznego. W ironiczny sposób wypunktował on jego błędy w tym starciu.
Gdzie teraz są ci fachowcy, którzy wierzyli w Pudziana? Technika i jeszcze raz technika. A Pudzian taki pracowity, o 5 wstawał. Trzeba było o 9, ale trenować parter - napisał Okniński na Facebooku.
W 2009 roku mówiłem do Pudziana, że trzeba nauczyć się walczyć w parterze. On mi wtedy mówił "Ja lubię łapać i rzucać". Mamed porobił go jak dziecko - dodał trener.
Ta walka była piękna. Pokazała, jak technika wygrywa z siłą. Jeżeli ktoś pisze, że to ustawka, to nie zna się na MMA - zakończył Okniński.
Na ten moment nie wiadomo jaka jest przyszłość Mariusza Pudzianowskiego. 45-latek zapowiedział, że zamierza kontynuować karierę.
Zobacz także: Zjawiskowa ring-girl znów szaleje