Chłopiec spalił butelkę za 250 tys. dol. Cała sala oszalała
Marka Prime została stworzona przez dwóch popularnych youtuberów - Logana Paula i rapera KSI. W ostatnim czasie na obu kontynentach ogłosili konkurs - kto odgadnie specjalny kod, ten uchroni, stworzoną z czystego złota butelkę Prime przed spaleniem. Po obu stronach oceanu były dwie butelki. Przetrwać mogła tylko jedna. Wygrana w jednej z lokalizacji, automatycznie skazywała na zniszczenie tę w drugiej.
Logan Paul i KSI spotkali się dwukrotnie na ringu. Ta znajomość przyniosła im coś znacznie cenniejszego, niż zwycięstwa - wspólny biznes. Stworzyli markę napojów energetycznych Prime, które z czasem stały się popularne na całym świecie.
Czytaj także: Sensacyjna decyzja celebryty. Ogłosił ją po zwycięstwie
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
Najnowszy chwyt marketingowy koncentrował się wokół sprzedaży milionowej butelki tego napoju. Zarówno w Londynie jak i w Nowym Jorku zorganizowano wydarzenie, którego uczestnicy mieli za zadanie złamać sześciocyfrowy kod kuloodpornej obudowy, pod którą mieściła się butelka stworzona ze szczerego złota.
Dali im 48 godzin
Fani marki ustawiali się w wielogodzinnych kolejkach, żeby próbować swoich sił. Właściciele marki Prime zapowiedzieli, że jeśli w ciągu 48 godzin kod nie zostanie złamany, we wnętrzach obudowy pojawi się płomień, a złota butelka zostanie całkowicie spalona i nie będzie już nic warta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na szczęście w Londynie w ostatniej chwili pojawił się chłopiec, który odgadł właściwy kod. W powietrze wystrzeliło konfetti, a wszyscy krzyczeli z radości. Wśród nich KSI, który organizował wydarzenie w Londynie. Punkt dla Wielkiej Brytanii oznaczał przegraną USA. Butelka znajdująca się w Nowym Jorku doszczętnie spłonęła, co na własne oczy obserwował Logan Paul.
Czytaj także: To znów się stało! Stracił 850 tys. dolarów
W swojej relacji na Instagramie Logan Paul zamieścił film z momentu, gdy butelkę roztapiała kadź z lawą o temperaturze 1093 stopni Celsjusza.
To topnieje. O mój Boże. 250 tys. dolarów tak po prostu przepadło - mówił poruszony.
Znajdujący się po drugiej stronie Oceanu KSI wiwatował.
Drogie zabawy znanych i bogatych?
Nie mieli co zrobić z pieniędzmi, więc postanowili je stopić - taka myśl nasuwa się po przeczytaniu tej historii. Na szczęście złoto wcale nie poszło z dymem. Po prostu znajduje się teraz w postaci płynnej, ale nadal zachowuje swoją wartość materialną.