Coco Gauff zgadza się z Igą Świątek. Grzmi ws. przepisów WTA
Czołowe tenisistki świata, w tym Coco Gauff i Iga Świątek, otwarcie mówią o problemach z kalendarzem WTA. Ich głos odbił się szerokim echem w środowisku sportowym. Po Polce głos zabrała Amerykanka, sugerując, że chodzi wyłącznie o biznes.
Najważniejsze informacje
- Coco Gauff i Iga Świątek krytykują obowiązkowy kalendarz WTA.
- Zawodniczki wskazują na przeciążenie i negatywny wpływ na ich zdrowie.
- Gauff apeluje o skrócenie sezonu i większą elastyczność dla tenisistek.
W ostatnich dniach temat przeciążenia tenisistek powrócił na pierwszy plan. Iga Świątek po meczu z Camilą Osorio podkreśliła, że obecne przepisy WTA mogą zmusić ją do rezygnacji z niektórych turniejów, nawet tych obowiązkowych. Zwróciła uwagę, że przy tak napiętym harmonogramie trudno zadbać o zdrowie i formę.
Być może będę musiała opuścić niektóre turnieje, nawet jeśli będą obowiązkowe. Przepisy WTA sprawią, że to dla nas istne szaleństwo - mówiła Polka.
Coco Gauff zgadza się z Igą Świątek. Grzmi ws. przepisów WTA
Coco Gauff, aktualnie trzecia rakieta świata, podczas konferencji prasowej w Pekinie przyznała, że rozumie biznesowe powody wprowadzenia obowiązkowych turniejów. Jednak z perspektywy zdrowia zawodniczek nie zgadza się z takim podejściem. Jej zdaniem, obecny system jest zbyt wymagający i nie daje szansy na odpowiednią regenerację.
Wojtek Gola ma w planach wydać 150 tysięcy na pierścionek zaręczynowy. "Oświadczyny muszą być czymś wielkim"
Wiem, dlaczego są stosowane zasady dotyczące obowiązkowych turniejów, z nagrodami pieniężnymi i tak dalej. Czy się z nimi zgadzam? Myślę, że z punktu widzenia biznesowego może to mieć sens. Ale z punktu widzenia zdrowia zawodników, nie do końca się z tym zgadzam - mówiła w rozmowie z dziennikarzami.
Gauff wskazała, że tenisistki muszą grać cztery Wielkie Szlemy, dziesięć turniejów WTA 1000 oraz pięć WTA 500. Zwróciła uwagę, że coraz więcej imprez trwa dwa tygodnie, co utrudnia udział w kolejnych zawodach. Podkreśliła, że nie zawsze ma sens forsować organizm, zwłaszcza gdy turnieje są rozgrywane jeden po drugim.
Amerykanka podała przykład z własnego doświadczenia. Chciała wystąpić w turnieju w Waszyngtonie, ale wiedziała, że po nim czekają ją długie zawody w Cincinnati i Montrealu. Jej zdaniem taki układ kalendarza szkodzi mniejszym turniejom, bo czołowe zawodniczki często je omijają.
Coco Gauff wyraziła nadzieję, że w przyszłości pojawią się rozwiązania skracające sezon i ułatwiające podejmowanie decyzji przez tenisistki. Podobne stanowisko prezentuje Iga Świątek. Obie zawodniczki liczą na to, że ich głos zostanie usłyszany przez władze WTA.