Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Dzwonek rozbroił trenera na konferencji. Wszystko się wydało

0

Konferencja prasowa trenera Sergio Conceicao została przerwana dzwonkiem telefonu jednego z dziennikarzy. Tym razem zamiast złości lub oburzenia sytuacja spowodowała rozbawienie.

Dzwonek rozbroił trenera na konferencji. Wszystko się wydało
Sergio Conceicao w czasie konferencji prasowej (Twitter, Porto Canal)

Piłka klubowa powoli budzi się do życia po tym jak została zepchnięta w głęboki cień przez mistrzostwa świata 2022. Jeszcze w grudniu trenerzy i piłkarze, którzy nie rywalizują w mundialu, mogą pozwolić sobie na odrobinę luzu. Najmocniejsze ligi, a także europejskie puchary zostaną wznowione w styczniu, kiedy wszyscy najlepsi piłkarze opuszczą Katar.

Sergio Conceicao spotkał się z mediami na konferencji prasowej. Od 2017 roku pracuje on z piłkarzami portugalskiego FC Porto, więc miał możliwość doskonałego poznania dziennikarzy pracujących przy klubie. Ostatnio dowiedział się jednak o jednym z nich czegoś nowego. Wyjątkowo go to rozbawiło.

Konferencję prasową przerwał dzwonek telefonu, który jest jednocześnie kawałkiem włączanym na stadionie po golach FC Porto. To piosenka "This Girl" z repertuaru zespołu "Kungs". W jej rytm bawią się kibice na trybunach, kiedy Smoki trafią do bramki w meczu na swoim terenie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem

Sergio Conceicao próbował powstrzymać śmiech, ale widok zakłopotanego dziennikarza, w połączeniu z dobrze znanymi dźwiękami, wyprowadziły go z równowagi. Szkoleniowiec zaczął zanosić się śmiechem i wziął na celownik uczestnika konferencji prasowej.

No i zostałeś zdemaskowany. Teraz już wiemy, że jesteś kibicem FC Porto. Wszystko się wydało - powiedział Sergio Conceicao po opanowaniu śmiechu.

Zabawna scenka rozegrała się w 5:30 poniższego nagrania:

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Dziennikarz próbował bronić się i udowadniać, że popularna piosenka nie świadczy o jego kibicowaniu FC Porto. Nie miał jednak wystarczająco dobrego "alibi" do przekonania Sergio Conceicao. Równie zabawne jak to, że nie wyciszył telefonu było to, jak zaciekle bronił się przed posądzeniem o sympatyzowanie ze Smokami.

Autor: SSZ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ulica Prezydenta Lecha Kaczyńskiego zostanie? O zmianie nazwy wypowiedziało się 3 proc. osób
Starcie na szczycie: Olaf Scholz krytykuje zachowanie Muska, ten wyzywa go od głupich
Pierwszy taki Dzień babci u Kidwy-Błońskiej. Pokazała rozczulające zdjęcie
Znany trener stracił syna w wypadku. Kamil zginął jadąc do Holandii
Szwedzkie media nie mają wątpliwości: Donald Trump dąży do Pokojowej Nagrody Nobla
Niezwykła tapeta w telefonie Donalda Trumpa. Odkryto tajemnicę
Warszawskie szpitale przepełnione. Karetki odsyłane do odległych placówek
Nowa mapa Andromedy. Obserwacje prowadzono przez dekadę
Rosyjskie cyberataki w Grecji. Zakłócono rządowe domeny
Ogórki kiszone są puste w środku? Przez ten błąd się nie udają
Wrzuć na noc do toalety. Zapomnisz o szorowaniu muszli
"Polski rząd jest wściekły". Niezadowolenie po decyzji Bidena
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić