Egzotyczny rywal Polaków. Rzadka okazja dla piłkarzy
Czwartkowy mecz w Chorzowie to niecodzienna okazja dla polskiej reprezentacji, by zmierzyć się z drużyną spoza Europy. Wprowadzenie Ligi Narodów przez UEFA ograniczyło takie spotkania, co czyni ten mecz jeszcze bardziej wyjątkowym.
Najważniejsze informacje
- Polska reprezentacja zmierzy się z Nową Zelandią w Chorzowie.
- To pierwszy taki mecz pod wodzą Jana Urbana.
- Spotkanie ma znaczenie w kontekście przygotowań do mundialu 2026.
Jan Urban, pełniący funkcję selekcjonera od lipca, po raz pierwszy poprowadzi drużynę przeciwko rywalowi spoza strefy UEFA. Wcześniej kadra pod jego przywództwem zmierzyła się z Holandią, z którą zremisowała 1:1, a następnie z Finlandią. To spotkanie zakończyło się wygraną Polaków - 3:1.
Urban będzie miał szansę na zmierzenie się z przeciwnikiem spoza Europy, na co okazji ani razu nie mieli jego poprzednicy – Fernando Santos (2023) oraz Michał Probierz (2023–2025), który pełnił funkcję selekcjonera przez niemal dwa lata. Co prawda Probierz poprowadził kadrę w meczu towarzyskim z Turcją w Warszawie (2:1) tuż przed Euro 2024, jednak był to zespół zrzeszony w strukturach UEFA
W przeszłości polska reprezentacja często grała z drużynami z odległych kontynentów. Ostatni taki mecz odbył się pod wodzą Czesława Michniewicza w 2022 r. przeciwko Chile. Reprezentacja Polski wygrała wówczas 1:0. Zwycięskiego gola zdobył wówczas Krzysztof Piątek.
#dziejesiewsporcie: Pudzianowski podczas treningu "skakał jak wróbelek"
Wówczas wybór rywala nie był przypadkowy, bo dzień po meczu drużyna Michniewicza wylecieli na mundial do Kataru, gdzie w grupie C spotkali się z drużynami spoza Eurpy: Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną.
Zdecydowaliśmy się na Chile, ponieważ jest to zespół, który w wielu elementach przypomina reprezentacje Argentyny i Meksyku - mówił wówczas prezes PZPN Cezary Kulesza, cytowany przez PAP.
Egzotyczni rywale
Z Nową Zelandią Polska zmierzyła się 16 października 2002 roku w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdy Polska pod wodzą Zbigniewa Bońka zmierzyła się towarzysko z Nową Zelandią. Spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem gospodarzy 2:0.
Jeszcze ciekawiej prezentuje się przypadek Australii, która, choć geograficznie należy do Oceanii, od 2006 roku przynależy do Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej (AFC). To właśnie Australijczycy byli rywalem Polaków 7 września 2010 roku w Krakowie. Na stadionie Wisły podopieczni Franciszka Smudy przegrali 1:2, a Australia została wówczas 91. drużyną narodową, z którą zmierzyła się reprezentacja Polski w historii.