Fame Friday Arena 2. To była prawdziwa demolka

Walka Kacpra Błońskiego z debiutującym Danielem Ostaszewskim miała wiele znaków zapytania. Jak się okazuje, nie bez przyczyny. Bardziej doświadczony zawodnik brutalnie skończył zmęczonego rywala w co-main evencie Fame Friday Arena 2.

Daniel Ostaszewski przegrał na Fame Friday Arena 2Daniel Ostaszewski przegrał na Fame Friday Arena 2
Źródło zdjęć: © Twitter

Decyzja o zestawieniu Kacpra Błońskiego z Danielem Ostaszewskim jako co-main eventu gali Fame Friday Arena 2 była dla wielu zaskakująca. Błoński, jako legenda największej federacji freak fightowej i jeden z jej czołowych zawodników, miał stawić czoła debiutantowi "Ostremu". Co więcej, ich pojedynek miał się odbyć w boksie, ale na niecodziennym dystansie jednej rundy NO LIMIT.

Fani Fame MMA byli zdezorientowani

Od momentu ogłoszenia tej walki, fani freak fightów intensywnie spekulowali na temat umiejętności Ostaszewskiego. Jedna z teorii sugerowała, że "Ostry" od lat trenował w ukryciu boks, co miało mu dać przewagę nad faworyzowanym Błońskim. Szczególnie, że Ostaszewski nie jest jednym z topowych influencerów, a jego obecność w świecie mediów ograniczała się do sporadycznych wystąpień na kanale "Czajnika".

Z drugiej strony, Błoński, nie ukrywając pewności siebie, zapowiadał szybkie zwycięstwo nad swoim przeciwnikiem. Chciał, aby ta walka była jego triumfalnym powrotem po przegranej z Amadeuszem Roślikiem. Niemniej jednak warto przypomnieć, że przed poprzednimi walkami również zapowiadał pewne zwycięstwo, a ostatecznie musiał uznać wyższość zarówno "Ferrariemu", jak i Marcinowi Dubielowi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: zwierzę wpadło na murawę. Podczas meczu!

Demolka w co-main evencie Fame Friday Arena 2

Ku zaskoczeniu wszystkich Daniel Ostaszewski od pierwszych sekund zaczął bardzo intensywnie. Wyraźnie było widać, że "Ostry" ma doświadczenie w boksie. Świetnie czuł dystans, trafiał kombinacjami... w pewnym momencie Kacper Błoński był w poważnych tarapatach.

Te kłopoty trwały jednak trzy minuty. Po tym czasie Ostaszewski stracił siły i już wyraźnie był gorszy. To natomiast wykorzystał Błoński, który bezlitośnie obijał rywala. Co chwila kładł go na matę, ale "Ostry" jeszcze miał siłę aby wstać. Ostatecznie po siedmiu minutach "Crusher" wyprowadził kończącą serię. Po niej Daniel Ostaszewski padł i już nie był w stanie wstać.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Taki widok przed Lidlem. Aż chwycił za telefon. Spójrzcie na kartkę
Taki widok przed Lidlem. Aż chwycił za telefon. Spójrzcie na kartkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor