Fani LGBTQ+ Borussii Dortmund nie mogą pogodzić się z decyzją klubu

Wciąż szeroko komentowany jest temat transferu Felixa Nmecha. Fani LGBTQ+ Borussii Dortmund są zawiedzeni, że podpisano kontrakt z zawodnikiem, który popiera homofobiczne i transfobiczne treści. Te w końcu uderzają prosto w nich.

Na zdjęciu: Felix NmechNa zdjęciu: Felix Nmech
Źródło zdjęć: © Getty Images | Hendrik Deckers

Transfer Felixa Nmechy od samego początku wzbudza spore kontrowersje. W końcu niemiecki piłkarz angielskiego pochodzenia udostępniał homofobiczne i transfobiczne posty w mediach społecznościowych na początku tego roku.

A to kompletnie nie jest zgodne z wartością Borussii Dortmund. Klub wyznaje motto prawdziwej miłości i pracuje nad tym, by wyeliminować z niemieckiego futbolu rasizm, a także właśnie homofobię i transfobię.

Nmecha, który karierę rozpoczynał w akademii Manchesteru City, stał się piłkarzem BVB w zeszłym tygodniu opuszczając tym samym VfL Wolfsburg. I już wcześniej był krytykowany za swoje zachowanie w social mediach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: "Magia wciąż zachowana". Popis zawodnika FC Barcelony

Biorąc to pod uwagę, wszystko wskazywało na to, że wartości Niemca są zupełnie inne niż jego nowego klubu. Stąd też sporym szokiem dla kibiców LGBTQ+ Borussii było jego zakontraktowanie.

W lutym niemiecki pomocnik udostępnił na Instagramie post prawicowego amerykańskiego komentatora Matta Walsha. Ten kpił w nim z rodzica transpłciowego dziecka.

Po krytyce w jego kierunku Nmecha stwierdził, że nie zgadza się z większością tego, co mówi Walsh i jak kpi z ludzi. Jednak nigdy nie przeprosił za tamten incydent.

Na początku czerwca znów zrobiło się o nim głośno. To efekt porównanie Miesiąca Dumy do... wielbienia diabła. Mimo że 22-latek szybko usunął to z Instagrama i nie odniósł się do oskarżeń, w internecie nic nie zginęło i wciąż jest mu to wypominane.

Mimo że później próbował wybrnąć z tej sytuacji, publikując wpis, w którym oświadczył, iż kocha wszystkich ludzi i nikogo nie dyskryminuje, nie wszyscy kibice nowego klubu w to wierzą. W końcu zanotował on dwie wpadki, za które do teraz nie przeprosił.

Pewna grupa kibiców BVB udała się do siedziby klubu i wręcz błagała o rozważenie ich wartości przed podpisaniem umowy. Miała nawet specjalny plakat dotyczący tej sprawy.

Niektórzy fani zapowiadają, że po tym transferze nie pojawią się na Signal Iduna Park. Mimo że osoby funkcyjne zapewniają, iż obawy kibiców są nieuzasadnione, trudno będzie im przekonać do tego kibiców ze społeczności LGBTQ+.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 04.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Polskie piłkarki ręczne wygrały z Argentyną. Szczere słowa trenera
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Szukasz drzewka na święta? Prawnik mówi, na co zwrócić uwagę
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Igrzyska 2026 - olimpijski ogień dotarł do Rzymu. Powrót po prawie 20 latach
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Eksplozja powerbanka. Zostały tylko czarne ślady
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka
Zawiózł rosyjskiego drona do domu. Myślał, że to zabawka