Fernando Santos zareagował na śmierć Diogo Joty. Jego słowa wyciskają łzy z oczu
Diogo Jota, napastnik Liverpoolu, zginął w wypadku samochodowym w Hiszpanii. Miał 28 lat. W tragicznym zdarzeniu udział brał także jego brat, Andre. Głos po śmierci piłkarza zabrał były selekcjoner reprezentacji Polski, Fernando Santos, który współpracował z Jotą w reprezentacji Portugalii.
Najważniejsze informacje
- Diogo Jota zginął w wypadku samochodowym w Hiszpanii
- Razem z nim zmarł jego brat
- Piłkarz przebywał na urlopie, kilka dni wcześniej wziął ślub
Hiszpańskie media przekazały wstrząsającą wiadomość o śmierci Diogo Joty, napastnika Liverpoolu. Do tragicznego wypadku doszło na autostradzie A-52, niedaleko miasta Zamora w północno-zachodniej Hiszpanii. Samochód, którym podróżował piłkarz, zjechał z drogi około godz. 1.30 w nocy.
Według doniesień, Diogo Jota przebywał na urlopie w Hiszpanii. W samochodzie był także jego brat, który również zginął na miejscu. Informacje te potwierdziły hiszpańskie portale "Marca" i "Mundo Deportivo".
Fernando Santos zabrał głos po śmierci Diogo Joty
O tragedii rozpisują się media oraz ludzie ze świata futbolu. Głos w tej sprawie zabrał Fernando Santos, który w przeszłości współpracował z Diogo Jotą w reprezentacji Portugalii. Były selekcjoner reprezentacji Polski powiedział:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emocjonujące spotkanie w Gorzowie. Stal nie wytrzymała naporu Sparty!
Jestem zszokowany, zaniemówiłem. To bardzo smutny moment dla rodziny. Zaczęło się ode mnie w Deleção... To smutna chwila dla wszystkich, zwłaszcza dla tych, którzy z nim pracowali, ponieważ wszyscy go kochali - powiedział były selekcjoner reprezentacji Polski na antenie radia Antena 1.
Tragedia wydarzyła się zaledwie kilka dni po ślubie piłkarza. Jota, znany z występów w Premier League, cieszył się dużą popularnością wśród kibiców Liverpoolu. Jego śmierć poruszyła środowisko sportowe.
Śmierć Diogo Joty to ogromna strata dla Liverpoolu i całej piłkarskiej społeczności. Klub nie wydał jeszcze oficjalnego oświadczenia, ale już teraz wiadomo, że piłkarz pozostanie w pamięci fanów na długo. Jota przeniósł się do drużyny z miasta Beatelsów w 2020 roku z Wolverhampton.