Gwiazdor skazany za gwałt. Ludzie znów wyżyli się na jego pomniku

Wygląda na to, że najbliższe lata legendarny piłkarz FC Barcelony Dani Alves spędzi w więzieniu. Media przekazały, że zapadł już wyrok w jego sprawie. Po nim doszło do kolejnej dewastacji pomnika Brazylijczyka, który w 2020 roku powstał w jego rodzinnym Juazeiro. Ponadto mieszkańcy miasta domagają się, by został on usunięty.

Na zdjęciu: Dani AlvesNa zdjęciu: Dani Alves
Źródło zdjęć: © Getty Images

W czwartek (22 lutego) hiszpańskie media przekazały, że odbył się proces, na którym Dani Alves miał poznać wyrok. Wszystko z uwagi na jego wybryk, który miał miejsce w nocy 30 grudnia 2022 roku.

Brazylijczyk miał wówczas dopuścić się napaści na tle seksualnym i gwałtu na 23-letniej kobiecie. Dzień po zdarzeniu w nocnym klubie Sutton w Barcelonie ofiara zawodnika zgłosiła się na policję, a ten niecały miesiąc później trafił do więzienia.

Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?

Możesz przeczytać również: Wielki skandal. Zaatakowano autokar piłkarzy

Alves ma spędzić w więzieniu 4,5 roku a po odbyciu kary przez pięć lat będzie przebywał na zwolnieniu warunkowym. Niewykluczone jednak, że na wolność wyjdzie szybciej, jeżeli będzie ubiegał się o skrócenie wyroku, a to zostanie zaakceptowane.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Od czasu aresztowania co najmniej dwukrotnie przez mieszkańców Juazeiro zniszczony został pomnik ku czci Brazylijczyka. Do kolejnej dewastacji doszło po tym, gdy oficjalnie ogłoszono wyrok w jego sprawie. Tym razem kamienna głowa Alvesa została owinięta folią i zaklejona taśmą.

Ponadto ludzie domagają się, aby urząd miasta usunął pomnik legendarnego piłkarza FC Barcelony. Ratusz miał podjąć decyzję w tej sprawie po tym, jak pojawi się ostateczny wyrok w jego sprawie. Na ten moment nie ma jeszcze oficjalnej informacji w sprawie.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra