Janowicz rzadko to robi. Takie zdjęcie wrzucił

Jerzy Janowicz opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym pokazał swojego syna. Znany tenisista nie robi tego zbyt często. Fani komentują wspólną fotkę taty z synem.

Domachowska i JanowiczDomachowska i Janowicz
Źródło zdjęć: © Instagram
2

Jerzy Janowicz i jego partnerka Marta Domachowska należą do najpopularniejszych par polskiego sportu. Mający za sobą sukcesy na tenisowych kortach zakochani ostatnio oddają się bardziej życiu rodzinnemu. Sporo czasu poświęcają wychowaniu 2,5-letniego Filipa, który oczkiem w głowie rodziców.

Janowicz wrzucił właśnie do sieci zdjęcie, na którym pokazał się z synem. To coś nowego dla fanów, bo znany tenisista rzadko pokazuje fotki 2,5-letniego Filipa. Teraz postąpił inaczej. Zdjęcie jest czarno-białe. Widzimy na nim, jak Janowicz śpi razem z synkiem.

"My boy" (mój chłopiec - przy. red.) - napisał na swoim profilu na Instagramie Jerzy Janowicz.

Fani chętnie komentują najnowsze zdjęcie Janowicza. "Ale słodko", "Jaki ojciec, taki syn" - piszą internauci.

Co z karierą Janowicza?

Jerzy Janowicz nie składa broni. Choć gra w turniejach niższej rangi, śledzonych tylko przez pasjonatów, to po zwycięstwach cieszy się tak samo jak wtedy, gdy pokonywał najlepszych tenisistów świata

Mecz pierwszej rundy challengera w Kozerkach (pula nagród 67,9 tys. euro) z udziałem Jerzego Janowicza zgromadziło na trybunach około stu kibiców.

Na pewno czuje się lepiej niż rok, dwa, trzy czy cztery lata temu - mówi Janowicz, który ostatni pełny sezon rozegrał w 2017 roku. Zakończył go w listopadzie... grając na jednej nodze.

Janowicz na kortach, na których na co dzień trenuje, pokonał 6:4, 6:4 Tiago Seybotha Wilda, zwycięzcę turnieju ATP w Santiago sprzed dwóch lat, ostatnio notującego jednak znacznie gorsze rezultaty. Radość była ogromna. Po ostatniej piłce Polak był wręcz wzruszony.

Łodzianin w II rundzie grał jak równy z równym z zawodnikiem notowanym ponad tysiąc miejsc wyżej w rankingu, lecz ostatecznie uległ mu 4:6, 7:5, 3:6, po blisko trzech godzinach gry.

Bajkowe zaręczyny. Piękna WAGs z Premier League powiedziała "tak"

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Tragiczny wypadek na lotnisku. Mężczyzna wciągnięty przez silnik
Tragiczny wypadek na lotnisku. Mężczyzna wciągnięty przez silnik
60 akcji od początku wakacji. Miniony weekend szczególnie intensywny
60 akcji od początku wakacji. Miniony weekend szczególnie intensywny
Zobaczyli białą pianę. "Płynie kanałem wprost do Wisły"
Zobaczyli białą pianę. "Płynie kanałem wprost do Wisły"
"Mało prawdopodobne". Nie wierzy w odnalezienie "złotego pociągu"
"Mało prawdopodobne". Nie wierzy w odnalezienie "złotego pociągu"
Incydent z laserem na Morzu Czerwonym. Niemcy potępiają Chiny
Incydent z laserem na Morzu Czerwonym. Niemcy potępiają Chiny
Rekordowa liczba przypadków w USA. Problem nie tylko w Stanach
Rekordowa liczba przypadków w USA. Problem nie tylko w Stanach
CBŚP zlikwidowało dwie fabryki. Jest akt oskarżenia
CBŚP zlikwidowało dwie fabryki. Jest akt oskarżenia
Ludzie aż wyszli z aut. Incydent na przejściu w Malborku
Ludzie aż wyszli z aut. Incydent na przejściu w Malborku
Tania i smaczna. To jedna z najzdrowszych ryb
Tania i smaczna. To jedna z najzdrowszych ryb
Rodzice dopatrzyli się błędu. Dzieci miały zaniżone wyniki na egzaminie
Rodzice dopatrzyli się błędu. Dzieci miały zaniżone wyniki na egzaminie
Byk nadział go na róg. Chwile grozy w Pampelunie
Byk nadział go na róg. Chwile grozy w Pampelunie
"Krew lała się obficie". Strażnicy miejscy uratowali 22-latka
"Krew lała się obficie". Strażnicy miejscy uratowali 22-latka