Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Karol Osiński
Karol Osiński | 

Jechał do Włoch razem z żoną. To była ostatnia podróż Arkadiusza Gołasia

37

Arkadiusz Gołaś uchodził za jednego z najlepiej zapowiadających się siatkarzy reprezentacji Polski na początku XXI wieku. Dokładnie 19 lat temu, 16 września 2005 roku kraj obiegła tragiczna wieść o jego śmierci. To zdarzenie wspominane jest do dziś. Miał zaledwie 24 lata.

Jechał do Włoch razem z żoną. To była ostatnia podróż Arkadiusza Gołasia
18. rocznica śmierci Arkadiusza Gołasia (AKPA)

Arkadiusz Gołaś szerszej publiczności dał się poznać w 2001 roku, kiedy ówczesny selekcjoner reprezentacji Polski w siatkówce, Ryszard Bosek dostrzegł w nim potencjał na idealnego środkowego w swojej drużynie. Szybko okazało się, że to nie była pomyłka, gdyż już w pierwszych meczach udowodnił swoją wartość.

Z orzełkiem na piersi rozegrał aż 141 spotkań i choć wielokrotnie znajdował się na ustach kibiców w całej Polsce, nie uważał się za osobę rozpoznawalną i sławną. Pasjonował się fotografią oraz grami komputerowymi. Zapowiadał nawet, że po karierze siatkarskiej, chciałby zostać fotoreporterem.

Karierę klubową rozwijał w barwach AZS-u Częstochowa, który był jego pierwszym zespołem na szczeblu seniorskim. Jego ówczesny trener, Ireneusz Mazur wspominał, że piętą achillesową Gołasia była gra w obronie, lecz znakomicie radził sobie w ataku. Jako człowiek, nigdy nie wychodził przed szereg i nie był typem zawodnika dyrygującego innymi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zalewski o Męskim Graniu: Byłem zły, jak usłyszałem "Supermoce" - że Mrozu mnie skasował i napisał tak fajną piosenkę

Grając w AZS-ie, Arkadiusz Gołaś chciał zarobić na studia, co w tamtych czasach nie było prostą sprawą. Zarobki siatkarzy pozostawiały wiele do życzenia, a sport ten nie był tak popularny, jak dziś, więc i oglądalność była niezbyt wysoka.

16 lipca 2005 roku miał odbyć się ślub siatkarza z jego ukochaną Agnieszką, lecz wówczas reprezentacja Polski grała w turnieju eliminacyjnym do mistrzostw świata i zakochani musieli przełożyć datę. Ostatecznie udało im się pobrać kilka tygodni później.

19 lat temu zginął Arkadiusz Gołaś

8 września 2005 roku nikt nie wiedział, że Arkadiusz Gołaś po raz ostatni założył koszulkę z orzełkiem na piersi. Polska wygrała wówczas 3:0 z Portugalią, lecz nie zdołała awansować do półfinału Mistrzostw Europy. Po turnieju 24-letni siatkarz podpisał kontrakt z włoską Padwą i 16 września 2005 roku wyruszył z żoną w podróż do Włoch.

Początkowo to Gołaś prowadził auto, lecz z czasem para zamieniła się miejscami, by siatkarz mógł odpocząć i się zdrzemną. Niestety w czasie jego snu, doszło do wypadku na autostradzie A2 w Griffen koło Klagenfurtu. Samochód niespodziewanie zjechał na prawo i uderzył w betonową podstawę ściany dźwiękochłonnej. Arkadiusz Gołaś zginął na miejscu, a jego ukochana trafiła do szpitala w ciężkim stanie.

Wieść o jego śmierci ukrywano przed nią najdłużej, jak to było możliwe. Pogrzeb siatkarze odbył się 22 września 2005 roku. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Ostrołęce. Z biegiem czasu powstała tam hala, której jest patronem i co roku odbywa się w niej memoriał siatkarski jego imienia.

Grób Arkadiusza Gołasia w Ostrołęce
Grób Arkadiusza Gołasia w Ostrołęce (Wikimedia Commons, Piotr Brichacek (Briho))
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić