VDB| 

Marcin Najman skomentował powrót Donalda Tuska. Wypomniał mu bolesną przeszłość

887

Marcin Najman to zdecydowanie jeden z tych przedstawicieli świata sportu, który nie boi się głośno wyrażać swoich opinii na sprawy społeczne. Tym razem były zawodników sportów walki wypowiedział się na temat powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki. Wypomniał mu ogromne pieniądze.

Marcin Najman skomentował powrót Donalda Tuska. Wypomniał mu bolesną przeszłość
Marcin Najman uderza w Donalda Tuska (Instagram.com)

Marcin Najman słynie z tego, że nie gryzie się w język. Organizator gal MMA VIP już nie raz występował na antenie TVP jako ekspert od spraw międzynarodowych czy geopolityki. Jednak już od jakiegoś czasu osobą regularnie krytykowaną przez "El Testosterona" jest Donald Tusk. Niedawno m.in. ostro skomentował wypowiedzieć przewodniczącego Platformy Obywatelskiej o Sławomirze Nowaku.

Teraz natomiast Marcin Najman zdecydował się zawrzeć głos na temat powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki. Były premier przejął stery w Platformie Obywatelskiej i ma za zadanie odebrać władze PiS. Były zawodnik sportów walki jednak przypomniał wszystkim swoim fanom polityczną przeszłość Tuska. Przede wszystkim nawiązał do jednej z największych afer z czasów rządów PO.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
"Donald Tusk wraca. Oceniam, że to jednak większy kłopot dla Hołowni niż Kaczyńskiego. Nie wspominając o tych smutnych panach ze zdjęcia. A skoro pan wrócił, to może pan powie, gdzie jest hajs z OFE?" - napisał Marcin Najman na Twitterze.

To kolejna zaczepka "El Testosterona" w polskiej polityce. Czy to może oznaczać, ze niedługo Marcin Najman będzie chciał rozpocząć przygodę w tym kierunku? Na razie nic na ten temat nie wiadomo, jednakże tak barwca postać jak on, z pewnością byłby gwarancją wielkich emocji.

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: amatorzy mieli skakać do wody. Brutalne zderzenie z rzeczywistością!
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić