VDB| 
aktualizacja 

Murański niczym Najman. Kuriozalne sceny na High League 5

49

Mateusz Murański był zdecydowanym faworytem walki z Pawłem Bombą na High League 5. "Młody Muran" jednak zachował się jak Marcin Najman i przegrał przez niewytłumaczalne zachowanie. Takie sceny nie powinny mieć miejsca.

Murański niczym Najman. Kuriozalne sceny na High League 5
Kuriozalne zachowanie Mateusza Murańskiego (Twitter)

To jedna z tych walk, która w momencie ogłoszenia została ogłoszona tzw. mismatchem. Oznacza to zestawienie dwóch zawodników, których różnica poziomów jest na tyle duża, iż nie ma to sensu. Tak było w przypadku Mateusza Murańskiego i Pawła Bomby na gali High League 5.

Dwa inne bieguny

Tak naprawdę to ciężko w jakikolwiek sposób zestawić ze sobą Mateusza Murańskiego i Pawła Bombę. Pierwszy z nich to jeden z najbardziej rozpoznawalnych freak fighterów w Polsce. Co więcej, "Młody Muran" robi bardzo duże postępy jeżeli chodzi o jego sportowe umiejętności. Wielokrotnie w starciach z doświadczonymi rywalami stawiał im ciężki opór, a nawet i wygrywał.

O Bombie to nawet nie ma zbytnio co pisać. Wystarczy powiedzieć, że łącznie we wszystkich walkach nie wytrwał nawet rundy. Zresztą, zawsze pierwszy cios kończył jego walkę. Jedynie trzeba przyznać, że mocno angażuje się w promocję swoich walk... ale robi to w sposób mocno specyficzny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Podjąłem głupią decyzję". Szczere słowa Mamed Chalidowa

Kuriozalne zachowanie Murańskiego

Początek walki z obu stron był mocno eksplozywny. Niestety zawodnik, który był wyraźnie słabszy pod względem umiejętności próbował nieczystych zagrań. Najpierw Paweł Bomba uderzał rywala w momencie kiedy ten się poślizgnął (walka toczona była na zasadach K-1), a później uderzył "Młodego Murana" w krocze. To spowodowało, że walka stała się bardzo nieczysta. Ostatecznie jeszcze w pierwszej rundzie Murański miał odjęte punkty z powodu obalenia rywala.

Druga runda to nieoczekiwany obrót spraw. Po jednym z ataków Mateusza Murańskiego ten doznał urazu nogi. Rywal szybko dostrzegł utykającego "Młodego Murana" i bezlitośnie okopywał tę nogę. To spowodowało, że Bomba doprowadził rywala dwukrotnie do liczenia.

Trzecia runda to kolejne kuriozum. Mateusz Murański rzucił się na rywala i... zaczął go dusić. Sędzia nie miał innego wyjścia niż odjęcie punktów. To jednak "Młodemu Muranowi" nie dało do myślenia. Chwilę później Murański znów sfaulował rywala i nie mogło być innej decyzji niż dyskwalifikacja. W ten kuriozalny sposób aktor przegrał z jednym z najgorszych freak fighterów w Polsce.

Warto przypomnieć, że podczas gali High League 5 ogłoszono jedną z największych walk w historii polskich freak fightów. Już 18 marca 2023 w Katowicach zmierzą się Marcin Najman oraz Jacek Murański. Na ich pierwszym spotkaniu w klatce było bardzo gorąco.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić