Najman atakuje swojego rywala. "Cały czas czerpie z czyichś pomysłów"
Marcin Najman już żyje nadchodzącą walką z Pawłem Jóźwiakiem, szefem organizacji FEN. Zapytał fanów, komu kibicują, przedstawił też swój punkt widzenia na temat rywala. Padło wiele mocnych stwierdzeń.
Niedługo trwała sportowa emerytura Marcina Najmana. "El Testosteron" zapowiadał, że wróci do klatki, jeśli ktoś zdecyduje się wyłożyć pół miliona złotych. Takich pieniędzy za kolejny pojedynek nie zarobi, a i tak postanowił raz jeszcze podjąć rękawicę.
Najman zmierzy się - i to dwukrotnie - z Paweł Jóźwiakiem, szefem organizacji FEN. Pierwsze starcie ma się odbyć na gali MMA-VIP 3 w październiku, natomiast rewanż na gali FEN. Obaj zarobią po 100 tysięcy złotych za udział w tych pojedynkach.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Czytaj także: Co na to Ronaldo?! Jego partnerka pozuje nago na jachcie
Najman atakuje rywala
"El Testosteron" opublikował w sieci nagranie, na którym pyta fanów, komu będą kibicować w pojedynku Najman - Jóźwiak. Celebryta przedstawił także swój punkt widzenia na temat najbliższego rywala. Nie gryzł się w język, gdy o nim mówił. Padły bardzo mocne słowa. Zarzucił mu kilka ważnych kwestii.
Kiedyś proponował mi walki na FEN-ie i potem wypierał się tego. Podobnie było z Bonusem. Prawda jest taka, że Jóźwiak cały czas czerpie z czyichś pomysłów. Nie ze swoich. Pojechał na FAME MMA i zaczął podbierać zawodników. Podobnie było z Murańskim - mówił Najman.
Taki sztab ludzi, a nigdy nie skorzystali z własnych autorskich pomysłów. Nie mogę tego zrozumieć - dodał "El Testosteron".
Najman po raz kolejny zakończył sportową karierę w lutym 2020 roku, gdy na gali MMA-VIP poległ z Taxi Złotówą. Wydawało się wówczas, że żegna się na poważnie. Nic z tych rzeczy.