Nie wytrzymał w programie na żywo. "Nie chce mi się z tobą rozmawiać"

Po tym, jak odbyła się konferencja prasowa reprezentacji Polski dziennikarze Kanału Sportowego skomentowali ją podczas transmisji na żywo. Po jednej sytuacji z widzem, który dodzwonił się do studia Mateusz Borek nie wytrzymał. A wszystko to z powodu jednego słowa, które usłyszał w swoim kierunku.

Na zdjęciu: Mateusz BorekNa zdjęciu: Mateusz Borek
Źródło zdjęć: © YouTube

Zgrupowania reprezentacji Polski zawsze cieszą się sporym zainteresowaniem w naszym kraju. A szczególnie te, która zaplanowano na wrzesień 2023 roku.

Powodem takiego stanu rzeczy jest to, że jest ono pierwsze po blamażu w starciu z Mołdawią (2:3). To jednak nie koniec, bo jeszcze przed jego rozpoczęciem Robert Lewandowski udzielił wywiadu, o którym obecnie trąbi cała Polska.

W nim odniósł się do wielu rzeczy, stąd też nie zabrakło wątków kadrowych. Afera premiowa, zarzut kłamstwa w kierunku Łukasza Skorupskiego czy zruganie kadrowiczów, to miało miejsce w wypowiedzi "Lewego".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Tak spędzili miesiąc miodowy

Na poniedziałkowej konferencji prasowej pojawili się Lewandowski oraz Kamil Grosicki. Obaj, a zwłaszcza pierwszy z wymienionych, byli pytani właśnie o wywiad kapitana kadry.

A po zakończeniu konferencji prasowej na transmisji na żywo skomentowali ją dziennikarze Kanału Sportowego. Podczas niej nie zabrakło telefonów od widzów, jednak po jednym Mateusz Borek nie wytrzymał. Wszystko przez jedno słowo, które usłyszał w swoim kierunku.

"Borek możesz coś powiedzieć na ten temat? Co to jest charakter?" - zapytał dziennikarza jeden z widzów.

I właśnie pierwsze słowo spowodowało, że 49-latek wręcz się zagotował. Momentalnie jednak stało się jasne, dlaczego zareagował tak, a nie inaczej.

"Słuchaj, nie pamiętam żebyśmy byli na Ty. Borek to nie jest nalepka na ubikacje, zapamiętaj to sobie. Ja nie jestem Twoim kolegą. Mi się już nie chce z Tobą rozmawiać" - odpowiedział mu dziennikarz.

To jednak nie był koniec całego wątku. Na Twitterze, który obecnie przekształcił się w portal X jeden z użytkowników zacytował jego słowa i stwierdził, iż "wyszła mu słowa z butów po zagotowaniu". Na to Borek również zareagował.

"Mam 50 lat. Nie mam problemów z Mati, czy Mateusz. Ale nie jestem dla niego Borkiem. A jak dla Ciebie to słoma, to już nie mój problem" - odpowiedział.

Ostatecznie jednak złej krwi między 49-latkiem a użytkownikiem portalu nie było. Po kolejnych słowach tej osoby dziennikarz stwierdził, iż może mieć racje.

"Może masz rację. Ale też jestem tylko człowiekiem, który czasem się za szybko zgrzeje. Ale w sumie nie jest mi z tym źle" - zakończył.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach