Niemki zaśpiewały hit polskiego zespołu. Jest reakcja
Po olimpijskim wyścigu kajakarek K4 na dystansie 500 m reprezentantki Niemiec zaśpiewały przed kamerami hit zespołu After Party "Ona lubi pomarańcze". Dzień później przedstawiciele grupy zareagowali na ich "występ".
W składzie niemieckich kajakarek występowała m.in. Paulina Paszek, która do 2018 roku reprezentowała Polskę. W biało-czerwonych barwach urodzona w Bielsku-Białej zawodniczka sięgała m.in. po tytuł wicemistrzyni świata, lecz z biegiem czasu odniosła kontuzję, która wykluczyła ją z możliwości występów dla Polski.
Z biegiem czasu postanowiła wyjechać do Niemiec, gdzie podjęła pracę, łącząc ją z treningami w kajakarstwie. Po jakimś czasie otrzymała powołanie do tamtejszej reprezentacji, a na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, razem z Jule Hake, Pauline Jagsch i Sarah Bruessler sięgnęły po srebrny medal K4 na dystansie 500 m.
O polsko-niemieckiej zawodniczce jest głośno nie tylko przez jej wyścig na igrzyskach, ale również "występ artystyczny", którego udzieliła wspólnie z koleżankami w trakcie udzielania wywiadu dla TVP Sport. Nagranie, na którym wykonują przytoczony wyżej utwór, stało się hitem i jest szeroko komentowane przez internautów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aleksandra Mirosław rozchwytywana po wywalczeniu złota. Tego się nie spodziewała!
Zespół After Party zareagował na "występ" niemieckich kajakarek
Dzień po publikacji "występu" niemieckich kajakarek zespół After Party udostępnił ją w swoich mediach społecznościowych. Wokalista Patryk Pegza zamieścił je na InstaStories, oznaczając jedynie oficjalnego DJ-a grupy, Mariusza Pawlaka.
Ponadto link do nagrania ze śpiewem sportsmenek znalazł się na Facebooku zespołu. Opatrzono je wymownymi emotikonami.
Pod wpisem nie ma wielu komentarzy i reakcji, lecz sam fakt, że doszło do takiej sytuacji, wiele znaczy dla grupy artystycznej. Przypomnijmy, że w tej samej rywalizacji K4 na 500 m wystąpiły również polskie kajakarki, które zdobyły czwarte miejsce, przegrywając walkę o brązowy medal z Węgierkami o zaledwie 0,24 s.