Novak Djoković zrobił to z banknotem. Show na weselu brata

7

Utytułowanego serbskiego tenisisty zabrało w turnieju wielkoszlemowym US Open i nie rywalizuje dla swojej reprezentacji w Pucharze Davisa. Na Instagramie ukazało się nagranie, które pokazuje, jak Novak Djoković bawi się na weselu brata.

Novak Djoković zrobił to z banknotem. Show na weselu brata
Novak Djoković zrobił show na weselu brata (Instagram, Sk_media)

Ostatnim dotąd meczem z udziałem Novaka Djokovicia był finał Wimbledonu. 10 lipca gwiazda z Bałkanów wygrała z Nickiem Kyrgiosem i podniosła trofeum na zakończenie turnieju wielkoszlemowego w Londynie. Było to dla Djokovicia ważne wydarzenie, ponieważ przypomniał o wciąż wielkich możliwościach w trudnym czasie.

Novak Djoković nie dostał pozwolenia na start w czwartym turnieju wielkoszlemowym. Dlatego też z powodu braku zaszczepienia na koronawirusa opuścił US Open. Kalendarz startów Serba nie jest więc wypełniony po brzegi. Minęły już ponad dwa miesiące od jego ostatniego występu na korcie.

Serbowie mieli nadzieję, że w tych okolicznościach Novak Djoković przyjmie zaproszenie do reprezentacji kraju na mecze w grupie światowej Pucharu Davisa. Stało się inaczej i 35-latek z przyczyn osobistych nie zdecydował się pomóc swoim młodszym kolegom z drużyny.

Djoković zrobił to z banknotem. Show na weselu brata

Nagranie, które ukazało się na Instagramie, pokazuje, że Novak Djoković bawi się na Bałkanach fenomenalnie. Na weselu brata Djorde swoim występem z mikrofonem w dłoni tenisowy mistrz porwał do tańca pozostałych gości uroczystości, która odbyła się na czarnogórskim wybrzeżu. Novak Djoković zaśpiewał jeden z bałkańskich hitów.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Novak Djoković nie po raz pierwszy pokazał, jakim jest showmanem. Jeden z gości wręczył mu banknot w ramach napiwku. Tenisista z uśmiechem pokazał, jak ociera nim pot z czoła, a następnie schował pieniądze do kieszeni.

Doświadczony Serb miał dużo czasu na skorzystanie z uroków lata. Pozytywną dla niego wiadomością jest pozwolenie na start w przyszłorocznym Australian Open. W tym roku nie dostał takiego pozwolenia, a o jego perypetiach na Antypodach mówiono bardzo dużo w światowych mediach. Wygląda na to, że następny sezon będzie dla Djokovicia bardziej intensywny niż ten dobiegający końca.

Zobacz także: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem
Autor: SSZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić