Ocenił Polaków w meczu z Holandią. "Taką drużynę chce się oglądać"
Były reprezentant Jacek Ziober chwali Polaków po 1:1 z Holandią w eliminacjach MŚ 2026. Podkreśla organizację, zespołowość i wpływ Jana Urbana.
Najważniejsze informacje
- Polska zremisowała z Holandią 1:1 w Warszawie i w marcu zagra w barażach o mundial.
- Jacek Ziober ocenił to spotkanie jako najlepsze biało-czerwonych w kwalifikacjach.
- Były kadrowicz wskazał na wpływ trenera Jana Urbana i powrót porządku w grze.
Polska zremisowała z półfinalistą ostatnich mistrzostw Europy, pokazując solidność w obronie i konkret w ataku. Jak relacjonuje PAP, Jacek Ziober uznał ten występ za wyraźny sygnał, że drużyna pod wodzą Jana Urbana wraca do gry z najlepszymi. Dla Holendrów rezultat praktycznie przypieczętował pierwsze miejsce w grupie, a zespół Urbana czekają w marcu baraże.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Według Ziobera to był najpełniejszy obraz nowej Polski w eliminacjach. Ekspert akcentował dyscyplinę taktyczną oraz fakt, że Holandia poza akcją bramkową nie stworzyła dogodnych okazji.
Z półfinalistą ostatnich mistrzostw Europy graliśmy jak równy z równym i pierwszy raz od dawna w starciu z czołowym zespołem nie drżeliśmy o wynik - powiedział w rozmowie z PAP.
Były skrzydłowy dodał, że biało-czerwoni potrafili zarówno przetrwać momenty przewagi rywala, jak i przejąć inicjatywę. - Byliśmy świetnie zorganizowani, odpowiedzialni, kolektywni i zdeterminowani. Do tego chcieliśmy grać w piłkę i też spychaliśmy rywala do obrony — podkreślił. Zaznaczył, że w ofensywie Polska bywała nawet bardziej konkretna.
Rola Jana Urbana i mocne punkty kadry
Ziober wskazał, że kluczowa jest praca selekcjonera. - Janek uwolnił potencjał reprezentantów i ten zespół wreszcie się rozwija. Widać dużo zmian na lepsze i wrócił optymizm — ocenił. Według byłego kadrowicza poprawiła się gra obronna i sposób budowania ataków po odbiorze. Jednak za największą zasługę Urbana Ziober wymienił uporządkowanie chaosu na boisku.
Były reprezentant wymienił kilku wyróżniających się zawodników. Chwalił Tomasza Kędziorę i cały blok defensywny, Matty’ego Casha, Piotra Zielińskiego oraz duet przy bramce: Roberta Lewandowskiego (podanie) i Jakuba Kamińskiego (wykończenie).
Wszyscy zostawili na boisku dużo zdrowia i ich determinacja, wola walki musiały się podobać. Taką drużynę chce się oglądać - stwierdził.
Ziober żałował jedynie niewykorzystanej sytuacji Nikoli Zalewskiego z początku spotkania. Jego zdaniem ta akcja mogła wpłynąć na późniejsze decyzje skrzydłowego, ale nie zmienia to pozytywnej oceny całego zespołu. Podkreślił, że tym razem w polskiej jedenastce nie było słabych punktów i każdy zrealizował zadania.
Co dalej w eliminacjach MŚ 2026?
Remis praktycznie daje Holandii pierwsze miejsce w grupie. Zachowuje ona trzy punkty przewagi nad Polską przed ostatnią kolejką. W poniedziałek Oranje zagrają u siebie z Litwą, a biało-czerwoni wyjadą na mecz z Maltą. Dla drużyny Jana Urbana kluczowe będą teraz przygotowania do marcowych baraży, które zadecydują o bilecie na mundial.