Oto emerytura Zbigniewa Bońka. Duże zaskoczenie
Po zakończeniu swojej dziewięcioletniej kadencji jako prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek nie ma miejsca na nudę. Czy emerytura mu się przydała?
Zbigniew Boniek, były piłkarz i prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, nie cierpi na niedobór zajęć po odejściu z piłkarskiej sceny. Po odejściu z PZPN, na stałe przeprowadził się do swojego włoskiego domu, dzięki czemu teraz może skupić się na rodzinie.
W jednym z ostatnich wywiadów wspomniał, że nie otrzymuje emerytury, co dla niego jest zupełnie normalne.
Czytaj także: Klamka zapadła. Polacy dostaną 2520 zł dodatku
Niektórzy ludzie co miesiąc sprawdzają, ile dostać emerytury. Ja nie muszę tego robić, bo po prostu jej nie mam. Ale w wieku 68 lat niektórzy mogą uważać, że jestem już w zaawansowanym wieku - mówił Boniek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marian Lichtman o swojej emeryturze: "Ja się zabezpieczyłem. Mogę sobie przyzwoicie żyć"
Czytaj także: Emerytura po 5 latach pracy? Tak, to możliwe
Były prezes PZPN teraz ma więcej czasu, który spędza z wnukami. Na co dzień mieszka w Rzymie, jednak regularnie odwiedza nie tylko Polskę, ale także Wielką Brytanię, gdzie mieszkają jego dwójka dzieci.
Lubi spotykać się z przyjaciółmi oraz poświęcać czas swoim pasjom, z których jedną z najważniejszych są konie.
Od prawie 40 lat zarządzam swoją stajnią. To jest hobby, które pozwala mi wejść w zupełnie inny świat. Jestem ekspertem od drzew genealogicznych koni. Kupuję młode konie, które trzeba zajeżdżać i trenować. Analizuję ich pochodzenie, by sprawdzić, czy będą dobrymi końmi - opowiadał Boniek.
Najważniejszą pasją u Bońka jest jednak piłka nożna. Cały czas śledzi wszystkie mecze, a oprócz tego regularnie pojawia się na stadionie AS Romy.
Czytaj więcej: Idziesz na zwolnienie L4? Nie musisz już leżeć w domu
68-letni Zbigniew Boniek zdecydowanie nie zgrywa emeryta. Jego życie jest pełne aktywności i pasji, które teraz może realizować z większym zaangażowaniem. Regularnie podróżuje, spotyka się z przyjaciółmi i wiedzie pełne przygód życie, a jego miłość do koni tylko dodaje mu energii. Mimo odejścia z PZPN, Boniek nie zwalnia tempa i wciąż pozostaje aktywny.