Pies, który stał się legendą padoku F1. Hamilton pożegnał ukochanego buldoga
Lewis Hamilton pożegnał swojego ukochanego buldoga Roscoe, który przez lata był nieodłącznym towarzyszem na torach Formuły 1. Mistrz świata zmienił swoje zdjęcie profilowe na Instagramie. Odejście psa poruszyło nie tylko kierowcę, ale i całe środowisko motorsportu.
Roscoe, buldog Lewisa Hamiltona, był wyjątkową postacią w świecie F1. Jego obecność na torach, swoboda poruszania się po padoku i własny profil w mediach społecznościowych sprawiły, że stał się rozpoznawalny wśród fanów i zespołów. Jego codzienne życie śledziło ponad milion osób, a Roscoe zyskał status prawdziwej gwiazdy.
Śmierć Roscoe, psa Lewisa Hamiltona
Lewis Hamilton poinformował o śmierci swojego psa Roscoe, który zmarł po krótkiej, ciężkiej chorobie. Roscoe był znany w świecie F1, towarzysząc kierowcy podczas wielu weekendów wyścigowych i zyskując sympatię fanów oraz zespołów.
Odejście Roscoe wywołało falę wsparcia dla Hamiltona. Zespoły Ferrari, McLaren i Mercedes, a także FIA, opublikowały pożegnalne wpisy, podkreślając wyjątkową rolę psa w świecie wyścigów. Wiele osób z padoku wyraziło współczucie, pokazując, jak silna była więź między kierowcą a jego pupilem.
Decyzja o rezygnacji z testów
Nagła choroba Roscoe sprawiła, że Hamilton zrezygnował z udziału w testach opon Pirelli na torze Mugello. Zastąpił go rezerwowy kierowca Guanyu Zhou. Brytyjczyk nie pojawił się także na pokazie mody w Mediolanie.
Lewis Hamilton nie krył emocji po stracie przyjaciela. - Po czterech dniach walki musiałem podjąć najtrudniejszą decyzję i pożegnać Roscoe. To jedno z najbardziej bolesnych doświadczeń w moim życiu - przyznał kierowca. Jego słowa pokazują, jak głęboko przeżył tę stratę.
Emocjonalne pożegnanie i reakcje środowiska F1
Hamilton podkreślił, jak silna była jego więź z Roscoe. W mediach społecznościowych opisał ostatnie chwile psa i wyraził wdzięczność za wsparcie fanów. Nazwał Roscoe "prawdziwym przyjacielem" i "piękną duszą". Na śmierć Roscoe zareagowały zespoły F1, a także sama Formuła 1, podkreślając wyjątkowość psa i jego obecność w padoku. Wsparcie dla Hamiltona wyrazili zarówno kibice, jak i inni kierowcy.
Siedmiokrotny mistrz Formuły 1 dla uhonorowania swojego czworonożnego przyjaciela zmienił także zdjęcie profilowe na Instagramie.