VDB| 

"Po prostu wstyd". Znany menadżer ostro o Adamku

99

Kilka tygodni temu Tomasz Adamek zszokował fanów sportu decyzją o dołączeniu do Fame MMA. Wiele osób z polskiego środowiska pięściarskiego nie rozumie tego ruchu. Jedną z nich jest Andrzej Wasilewski, który wskazuje winnego tej sytuacji.

"Po prostu wstyd". Znany menadżer ostro o Adamku
Andrzej Wasilewski komentuje zachowanie Tomasza Adamka (YouTube)

O powrocie Tomasza Adamka do ringu mówiło się już od kilku lat. Chociaż ostatni jego pojedynek odbył się w 2018 roku, kiedy to przegrał z Jarrellem Millerem, nadal pozostaje on jednym z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk w polskich sportach walki. O powrocie ze sportowej emerytury spekulowano długo - najpierw miały to być walki rankingowe, później pokazowe sparingi, a w końcu nawet walki na gołe pięści. Ostatecznie wybór padł na Fame MMA.

Wasilewski ostro o powrocie Adamka

Mimo że Tomasz Adamek wchodzi do organizacji Fame MMA, swoje pojedynki będzie toczył nie w formule mieszanych sztuk walki, lecz w boksie, i to w dużych rękawicach. Były mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych zdecydowanie deklaruje, że wraca jedynie do walki bokserskiej. W 2024 roku planowane są dla niego dwa takie pojedynki w największej organizacji freak fightowej w Europie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Co za fryzura! Partnerka Ronaldo przyciągała wzrok na stadionie

Dla wielu przedstawicieli świata sportu taki pomysł na powrót nie przypadł do gustu. W programie "Koloseum" na temat nowego wyzwania Tomasza Adamka wypowiedział się Andrzej Wasilewski.

- To, co robi Tomek Adamek, to jest po prostu wstyd. Wstyd, żeby sportowiec o takim dorobku wielokrotnie ogłaszał zakończenie kariery. Nie ma klasy, co innego ogłosić zakończenie i wrócić, a ogłaszać w kółko. Domyślam się, że cały czas oczekiwał na dużą gażę z Polsatu, bo w wywiadach komplementował prezesa Solorza. Ktoś w Polsacie poszedł po rozum do głowy i powiedział, że nie będzie płacił horrendalnych pieniędzy za pożegnanie Adamka - mówił znany promotor pięściarski.

Andrzej Wasilewski oskarża Mateusza Borka

W tym samym programie Andrzej Wasilewski zasugerował, kto namówił Tomasza Adamka na powrót. Zdaniem znanego promotora, były mistrz świata w boksie uzyskał angaż w Fame MMA dzięki zaangażowaniu Mateusza Borka.

- Przykre, że kręcą się koło niego ludzie, chyba znowu Mateusz Borek. To jest takie niesmaczne, ja czuję, że ktoś w tym macza palce. Mateusz to twoja robota? Myślę, że twoja. Widocznie chce pomenedżerować w tych wybitnie eleganckich występach sportowych. Ja nie wiem, czy Adamek taki katolik chce uczestniczyć w takich wydarzeniach. Albo kościół i wiara, albo inne dziwne historie - dodał Andrzej Wasilewski.

Na ten moment nie wiadomo, kto będzie pierwszym rywalem Tomasza Adamka w Fame MMA. Wiele jednak wskazuje na to, że jego debiut w freak fightach przypadnie na galę Fame MMA 20, która ma się odbyć w lutym 2024 roku.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić