Przejechał się po Stanowskim. "Pogoniony za manipulowanie"
Konflikt między Cezarym Kucharskim a Krzysztofem Stanowskim ciągnie się od dłuższego czasu. Z tego powodu pierwszy z wymienionych wykorzystał okazję i podzielił się pewną nieznaną dotąd historią dotyczącą dziennikarza, potwierdzając przy tym słowa byłego działacza PZPN Kazimierza Grenia.
- Zawsze mówiłem, że Stanowski to jest taka osoba, która robi dużo złego w polskiej piłce, bo sprowadza dyskusję do bardzo niskiego poziomu emocji - budował na tym swoją pozycję, takie są realia - mówił Cezary Kucharski już w 2020 roku podczas wywiadu na kanale Futbolownia na Youtube.
Konflikt między nim a Krzysztofem Stanowskim ciągnie się - jak widać - od dłuższego czasu. Sam agent piłkarski ma także na pieńku z Robertem Lewandowskim, mimo że duet ten kiedyś ze sobą współpracował.
Zobacz również: Dramat Neymara. Jest reakcja Messiego
Sam Kucharski był niegdyś piłkarzem, a nawet gwiazdą Legii Warszawa. Właśnie wtedy doszło do jego sprzeczki ze Stanowskim, o czym dowiedzieliśmy się dopiero po długim czasie od tego zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: gwiazda tenisa wciąż zachwyca urodą. Zobacz, jak się zmieniła
O samym dziennikarzu w ostatnim czasie mówi się dużo, a wszystko z uwagi na jego odejście z Kanału Sportowego. A to właśnie on założył go w 2020 roku i prowadził wspólnie z Mateuszem Borkiem, Tomaszem Smokowskim i Michałem Polem.
Kucharski postanowił odnieść się do wpisu byłego działacza Polskiego Związku Piłki Nożnej - Kazimierza Grenia. Ten zareagował na wpis serwisu "Usiądź, opowiem ci o piłce", na którym pojawiło się zdjęcie młodego Stanowskiego wraz z Marcinem Mięcielem.
"A ten po lewej to mały Stanowski, co siedział pod szatnią Legii i donosił jak widać od małego" - stwierdził Greń, na co odpisał mu Kucharski.
"Za wynoszenie informacji z szatni i manipulowanie nimi został pogoniony spod szatni Legii w którymś momencie i do dziś siedzi w nim zadra do mnie" - wyznał agent piłkarski.
Na obecny moment Stanowski nie zareagował na wpis żadnej z wyżej wspomnianych osób. Sam jedynie wcześniej odniósł się do samego zdjęcia, że "trochę się zmienił".
Przeczytaj też: Alkohol lał się strumieniami. Anglicy wybrali... polską wódkę