Rozmawiali o zadymie pod stadionem. Nagle zadzwonił kibic Legii

Kibice Legii Warszawa nie zostali wpuszczeni na stadion Aston Villi na czwartkowy mecz Ligi Konferencji Europy. W trakcie spotkania pod obiektem wybuchły zamieszki, o których głośno jest także w angielskich mediach. W pewnym momencie do angielskiego radia dodzwonił się kibic z Polski.

.Rozmawiali o zadymie pod stadionem. Nagle zadzwonił kibic Legii
Źródło zdjęć: © PAP, Twitter | Leszek Szymański

Do skandalicznych scen doszło w Birmingham, gdzie w ramach 5. kolejki Ligi Konferencji Europy Aston Villa podejmowała Legię Warszawa. Wszystko zaczęło się od tego, że miejscowy klub złamał regulamin FIFA, nie przyznając gościom określonej puli biletów na to spotkanie.

Wielu polskich kibiców pojawiło się w Anglii, ale nie mogło wejść na stadion. Z tego powodu na bojkot zdecydował się prezes Legii Dariusz Mioduski i inni członkowie zarządu, którzy oglądali spotkanie w pubie.

Potem niestety wybuchły zamieszki i doszło do konfrontacji polskich kibiców z funkcjonariuszami policji. Służby poinformowały, że w wyniku "obrzydliwych starć" zatrzymano 39 osób. Czterech policjantów zostało rannych. W stronę funkcjonariuszy odpalano rakietnice.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: tenisowa para poleciała do raju. Co za zdjęcia!

Głośno o zachowaniu kibiców Legii było w angielskich mediach. W programie talkSPORT rozmawiano o sytuacji pod stadionem w Birmingham. W myśl powiedzenia "punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia", obie strony miały zupełnie inną wersję zdarzeń.

Najpierw żaliła się kibicka z Anglii, która podkreślała, że fani rzucali w nich różnymi rakietami. Potem dodzwonił się kibic z Polski o imieniu Adam, który przedstawił inną wersję wydarzeń.

Policja potoczyła/zamknęła 3000 kibiców Legii na parkingu - mówił kibic. Prowadzący audycję zadał mu jedno pytanie - a czy miałeś bilet na mecz? Nie. Ale u nas przyjęliśmy 2000 fanów AV, a oni mają większy stadion i dali nam 800 - słyszymy w radiu.

Na boisku lepsza była Aston Villa

Aston Villa wygrała 2:1 i zajmuje pierwsze miejsce w grupie Ligi Konferencji Europy. Angielski klub ma w swoim dorobku 12 punktów. Legia wywalczyła dotąd trzy "oczka" mniej i jest druga. Wciąż jednak warszawski klub nie może być pewien awansu.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego