Sędzia postradał zmysły? "Nigdy nie słyszałem czegoś takiego"

Relacja serbskiego piłkarza budzi oburzenie. Sędzia techniczny powinien uspokajać zawodników, tymczasem Marko Srecković miał ich obrażać.

Marko Srecković wywołał burzę w serbskiej piłceMarko Srecković wywołał burzę w serbskiej piłce
Źródło zdjęć: © Wikipedia | Wikipedia

O oburzającej sytuacji opowiedział Nikola Aksentijević. 29-letni piłkarz jest wychowankiem Partizana Belgrad, a w karierze reprezentował nie tylko kluby z Serbii, ale także holenderskie Vitesse czy belgijski Mouscron-Peruwelz. W 2020 roku były reprezentant kraju po raz drugi dołączył do Radnickiego Nisz i gra w nim do teraz.

W ostatnim meczu Radnicki zremisował 2:2 z Mladostem Lucani w serbskiej ekstraklasie. Było gorąco, ponieważ drużyna Aksentijevicia dwukrotnie wychodziła na prowadzenie i w obu przypadkach traciła je po strzale z rzutu karnego. Gol, który zdecydował o remisie, padł w doliczonym czasie.

Piłkarze Radnickiego mieli dużo pretensji do sędziów, którzy ich zdaniem pomagali przeciwnikom. Jak relacjonuje Nikola Aksentijević, emocje puściły nie tylko zagotowanym zawodnikom, ale również arbitrom, którzy powinni być rozjemcami. Szczególnie sędziemu technicznemu Marko Sreckoviciowi.

Srecković był głównym winnym skandalu. Obrażał osoby na ławce Radnickiego, a nawet im groził. Dużo przeszedłem w piłce nożnej, ale żeby sędzia upokarzał całą ławkę jednego z zespołów, to zdarzyło mi się po raz pierwszy. Szkoda, brakuje mi słów - cytuje oficjalna strona klubu Aksentijevicia.
W pewnym momencie piłka opuściła boisko i krzyknąłem, że powinna być nasza. Srecković podszedł do ławki i skłamał, że piłka nie wyszła na aut. Krzyknąłem do niego, żeby nie robił nam tego, co w przeszłości innym zespołom. W tym momencie usłyszałem: ja cię tylko wy**cham - opowiada piłkarz Radnickiego.

Były reprezentant Serbii podkreśla, że pretensje piłkarzy nie są usprawiedliwieniem dla ich obrażania przez sędziego. Nikola Aksentijević oczekuje reakcji władz serbskiej piłki i wyciągnięcia konsekwencji wobec arbitra technicznego. - Grałem poza Serbią, byłem w klubach w Holandii i w Belgii, i nigdy w mojej karierze nie słyszałem czegoś takiego - podsumowuje piłkarz.

Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 27.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Morze w Walii wyrzuciło je na brzeg. Jest ich ponad 400
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Polacy usłyszeli wołanie o pomoc w Tatrach. Węgier utknął na skale
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Włochy. Turyści dręczą rzadką fokę. Ekspert alarmuje
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Opuścił ośrodek dla seniorów. Szukało go 60 osób
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
Sztorm uderzył w Szwecję. Jedna ofiara śmiertelna i wiele zniszczeń
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
"To cud, że ten pies żyje". Dramatyczna akcja ratunkowa na Wiśle
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Strażak zmarł w drodze na akcję. "90 minut walki"
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie. Trwa szacowanie strat
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
W środku dnia podeszły pod domy. Niezwykłe nagranie
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Radiowóz zderzył się z osobówką w Kielcach. Policjant trafił do szpitala
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach
Cyberatak sparaliżował Kuaishou. Boty zalały transmisje w Chinach