Semeniuk rozkochał Włochów. Tylko zobacz to nagranie

1

Sir Safety Susa Perugia w składzie z Kamilem Semeniukiem i Wilfredo Leonem odwróciła losy finałowego meczu o Superpuchar Włoch i pokonała Cucine Lube Civitanovę po tie-breaku. Po zakończonym spotkaniu pierwszy z wymienionych pojawił się na trybunach i razem z kibicami świętował sukces.

Semeniuk rozkochał Włochów. Tylko zobacz to nagranie
Na zdjęciu: Kamil Semeniuk (WP, Krzysztof Porebski / www.fotoporebski.pl)

Kamil Semeniuk to wychowanek Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, którą reprezentował przez większość swojej kariery. Przez jeden sezon występował w Zawierciu, a później znów wrócił do domu.

W 2022 był liderem kędzierzynian i poprowadził swój zespół do drugiego z rzędu triumfu w Lidze Mistrzów. Po tym sezonie postanowił po raz pierwszy w swojej karierze opuścić Polskę, podpisując kontrakt z Sir Safety Susa Perugią. Pierwszy rok w nowym klubie nie poszedł po jego myśli, ale w kolejnym radzi sobie znacznie lepiej.

Z uwagi na znajomość z ZAKSY Semeniuk dostał spore zaufanie od selekcjonera kadry Nikoli Grbicia. Obaj z reprezentacją Polski w tym sezonie świętowali same sukcesy, złoto Ligi Narodów, mistrzostwo Europy czy awans na igrzyska olimpijskie 2024 w Paryżu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszanka

Teraz nasz przyjmujący kontynuuje pasmo sukcesów. W środę (1 listopada) Semeniuk i jego Sir Safety Susa Perugia okazali się najlepsi w Superpucharze Włoch. Zespół ten pokonał po zaciętym pojedynku Cucine Lube Civitanovę 3:2, mimo że przegrywał 0:2.

Liderami zespołu byli polski przyjmujący Wilfredo Leon i znany z PlusLigi Tunezyjczyk z polskim paszportem Wassim Ben Tara. Obaj zdobyli po 21 punktów. "Oczko" mniej na swoim koncie zapisał z kolei Semeniuk.

Po zakończonym spotkaniu wychowanek ZAKSY postanowił świętować razem z kibicami swojego klubu. W tym celu udał się na trybuny i wcielił się w rolę "gniazdowego", a ci skandowali jego nazwisko. Wideo z tego momentu opublikował na swoim oficjalnym profilu na platformie X (dawniej Twitter).

"Tego się nie zapomina. Grazie Sirmaniaci" - podpisał nagranie Semeniuk.
Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: JFO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić