Słono zapłacą za chwile radości. Nawet milion euro
HSV był w ostatnich latach obiektem drwin kibiców nie tylko w Niemczach. Aż nareszcie przeżył sezon, w którym dopiął swego i wywalczył awans do Bundesligi. Świętowanie na stadionie będzie kosztować nawet milion euro. Na taką kwotę oszacowany straty, do których doprowadzili fani.
Hamburger SV zagwarantował sobie w sobotę awans do Bundesligi, która jest najwyższą ligą piłkarską w Niemczech. Jego wygrana 6:1 z Ulm była przekonująca. Po ostatnim gwizdku wątpliwości zostały rozwiane, a Hamburg mógł rozpocząć świętowanie.
Mecz był rozgrywany w Hamburgu, a na trybunach był komplet 57 tysięcy kibiców. Kiedy sędzia Max Burda zakończył spotkanie, część fanów ruszyła w kierunku boiska. Zrobiło się dość niebezpiecznie, ponieważ kibice zaczęli tratować się na stadionie. 44 osoby poprosiły o pomoc medyczną i ich świętowanie skończyło się nieprzyjemnie.
Zabawa trwała do późnych godzin nocnych i będzie kosztowna dla władz klubu i miasta. Po wstępnym oszacowaniu strat materialnych okazało się, że są one wyższe niż pół miliona, a mogą sięgnąć nawet miliona euro. To w przeliczeniu ponad cztery miliony złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem
Po pierwsze zniszczona została murawa. Nie tylko wskutek zadeptania, ale również faktu, że mało taktowne osoby zabierały ze sobą kawałki boiska do domów. Do demolki doszło również na trybunach czy na ławkach rezerwowych. Remont będzie obejmować wymianę siedzisk.
W obliczu euforii widzowie, na wypełnionym po brzegi stadionie, zignorowali polecenia spikera, żeby nie szturmować boiska po ostatnim gwizdku. Nawet komunikaty o zejściu z ławek rezerwowych były ignorowane przez podekscytowanych widzów. Policja musiała uniemożliwić kibicom wejście do szatni - czytamy w komunikacie straży pożarnej.
Czytaj także: Kibice są załamani. Gwiazda ignoruje naukę angielskiego
Hamburger SV powróci do Bundesligi po siedmiu sezonach nieobecności. Przez ten okres był kilkakrotnie powodem drwin nie tylko w Niemczech. Wszystko to z powodu zmarnowania kilku szans na awans we wcześniejszych latach.