Dominika Pawlik| 

Świątek-express! W XXI wieku jeszcze nikt tego nie dokonał

4

Iga Świątek początek sezonu miała przeciętny, przynajmniej jak na swoje możliwości. Przerwa na treningi dużo zmieniła i Polka wróciła do rywalizacji odmieniona, sięgając po tytuł w imprezie rozgrywanej w Dosze.

Świątek-express! W XXI wieku jeszcze nikt tego nie dokonał
Iga Świątek podczas turnieju w Doha (getty images, Mohamed Farag)

Polska tenisistka jest liderką rankingu. Spoczywa więc na niej spora presja i oczekiwania kibiców, którzy liczą, że będzie świetnie prezentować się w każdym turnieju, w którym startuje. W Australian Open przegrała w IV rundzie z późniejszą finalistką, Eleną Rybakiną. Kazaszka prezentowała się ze znakomitej strony i w finale okazała się minimalnie słabsza od Aryny Sabalenki.

Po występie w Melbourne Iga Świątek miała przerwę. Przez kilka dni odpoczywała, a potem zabrała się do ciężkiej pracy i treningów. Efekty zaprezentować miała w turnieju WTA w Dosze, gdzie broniła tytułu. To właśnie w tym miejscu rok temu rozpoczęła swój marsz do dominacji światowego tenisa.

Polka pokazała, że przerwa na oddech i treningi podziałała na nią znakomicie. Do Doha przyjechała bez trenera Tomasza Wiktorowskiego. Nie przeszkodziło jednak jej to w totalnej dominacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Jędrzejczyk łapie promienie słońca na Florydzie

Świątek była rozstawiona z numerem 1. W I rundzie miała wolny los, a potem trafiła na Danielle Collins, którą pokonała 6:0, 6:1. Identycznym rezultatem zakończyło się spotkanie z Weroniką Kudermetową. W finale było więcej walki, ale Jessica Pegula była w stanie ugrać i tak zaledwie trzy gemy w premierowej odsłonie.

W sumie Świątek straciła 5 gemów w trzech meczach! Okazuje się, że ten rezultat to pierwszy taki w tym stuleciu, w którym triumfatorka turnieju w drodze do zwycięstwa traci mniej niż 10 gemów! To totalna dominacja.

Oczywiście droga polskiej tenisistki była nieco skrócona. Nie musiała grać w I rundzie, a w ćwierćfinale dostała walkower od Belindy Bencić. Jednak mimo wszystko wynik ten robi wrażenie. Polka nabrała wiatru w żagle i wygląda na to, że w Dubaju też będzie dominować.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić