Ta historia brzmi absurdalnie. Znany piłkarz upolował i zjadł gołębia?
Mauro Icardi dał się dotąd poznać za sprawą skuteczności na boiskach, ale również z burzliwego życia uczuciowego. Jego były kompan Sergi Gomez postanowił opowiedzieć inną historię z młodzieńczych lat Argentyńczyka. Brzmi ona aż nieprawdopodobnie.
Sergi Gomez, były zawodnik FC Barcelony, podzielił się zaskakującą historią z czasów, w których mieszkał z Mauro Icardim w akademii La Masia. Według Gomeza, młody piłkarz miał zabić gołębia za pomocą procy, a następnie go zjeść.
Sergi Gomez opowiedział o tym niecodziennym zdarzeniu w podcaście Post United. Wspomina, że Icardi zaprosił go do parku, gdzie z pomocą procy zestrzelił gołębia z drzewa. Następnie, jak twierdzi Gomez, były reprezentant Argentyny oporządził ptaka i upiekł go nad ogniem.
Mauro Icardi dołączył do FC Barcelony w 2008 roku, ale po trzech latach opuścił klub, żeby przenieść się do włoskiej UC Sampdorii. Decyzja ta była spowodowana między innymi różnicą w sposobie gry napastnika a filozofią FC Barcelony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem
Były agent Icardiego, Abian Morano, podkreślał, że przejście do włoskiej ligi było kluczowe dla jego kariery. "Bez tej decyzji Icardi nie byłby dziś zawodowym piłkarzem" - powiedział Morano, o czym czytamy w portalu sportbible.com.
Mauro Icardi, jako typowy napastnik, nie pasował do systemu FC Barcelony, który w tamtym czasie zmieniał się, przesuwając napastników na inne pozycje. To skłoniło temperamentnego piłkarza do poszukiwania nowych wyzwań we Włoszech.
Czytaj także: Kibice są załamani. Gwiazda ignoruje naukę angielskiego
Sergi Gomez, pomimo nietypowego incydentu, wypowiedział się z sympatią o Mauro Icardim, wspominając wspólne chwile spędzone w akademii La Masia. "Przeżyliśmy razem wiele i zawsze będę to pamiętał" - dodał gość podcastu Post United.