Tak zagraniczni kibice demolowali wrocławski rynek. Reakcja szefa MSWiA
We wtorek 27 maja w centrum Wrocławia doszło do poważnych zamieszek z udziałem kibiców klubów Chelsea Londyn i Real Betis przed finałem Ligi Konferencji UEFA. Starli się ze sobą na rynku oraz placu Solnym. Do sytuacji odniósł się Tomasz Siemoniak i Donald Tusk.
Nagrania opublikowane w mediach społecznościowych pokazują, jak chuligani z drużyn z Anglii i Hiszpanii rzucają w siebie butelkami i krzesłami z ogródków piwnych. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze policji w pełnym umundurowaniu oraz liczne patrole.
Aby rozdzielić zwaśnione grupy, służby postanowiły utworzyć kordon. Do kibiców zwracano się w języku angielskim. Jak informuje agencja Reuters, użyto gazu łzawiącego, doszło także do zatrzymania kilku osób.
W centrum Wrocławia wciąż panuje nerwowa atmosfera, jednak sytuacja wydaje się być opanowana. Głos zabrał szef MSWiA, Tomasz Siemionak. Zapewnił, że mundurowi działali i będą działać "bardzo zdecydowanie" wobec wszelkich "prób naruszania porządku".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Głośno o Polsce za granicą. Nagrania z Warszawy dotarły do USA
Nie pozwolimy, aby sportowe święto było areną bójek zagranicznych chuliganów. Policja zrobi wszystko, aby zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom, turystom i prawdziwym kibicom — napisał na platformie X.
Do zdarzenia odniósł się także Donald Tusk. Premier podkreślił, że nie ma miejsca na przemoc na polskich ulicach i docenił policję za podjęte dotychczas czynności. W sieci zamieścił także ostrzeżenie dotyczące agresywnych kibiców.
Zero tolerancji dla przemocy na naszych ulicach! . [...] Ostrzegamy: jeśli będzie trzeba, policja będzie dzisiaj jeszcze bardziej bezwzględna — zaznaczył na X.
Kiedy finał Ligi Konferencji?
Finał Ligi Konferencji UEFA zaplanowano na środę, 28 maja. Mecz pomiędzy Chelsea Londyn a Realem Betis rozpocznie się o godz. 21:00 na stadionie Tarczyński Arena. Obiekt może pomieścić 45 tys. widzów.
Wrocław jest pierwszym polskim miastem, w którym odbywa się finał tych rozgrywek. Wydarzenie miało być okazją do promocji miasta na arenie międzynarodowej, jednak zagraniczne portale skupiają się na skandalicznym zachowaniu pseudokibiców i pokazywaniu zdemolowanych przez nich miejsc.