Trener uderzył piłkarza? "On nie zrozumiał żartu"

1

Sean Dyche ma specyficzne poczucie humoru. W połowie marca menedżer szturchnął jednego z podopiecznych z Evertonu. Po powrocie ze zgrupowania zdecydował odnieść się do sytuacji. Twierdzi, że piłkarz nie zrozumiał jego żartu.

Trener uderzył piłkarza? "On nie zrozumiał żartu"
Sean Dyche w czasie meczu Premier League (Instagram, Burnley FC)

Sean Dyche jest menedżerem już doświadczonym i znanym z dużego temperamentu. Aż przez 10 lat odpowiadał za wyniki w klubie Burnley FC. Pracował również w Watford, a w 2023 roku znalazł zatrudnienie w Evertonie.

Sytuacja Evertonu w tabeli Premier League nie jest bezpieczna. Przed zespołem walka o pozostanie w angielskiej elicie. Pomysłem Seana Dyche'a, na poprawienie wyników, było zorganizowanie krótkiego zgrupowania w Portugalii. Na południu Europy menedżer pozwolił sobie na zbyt swobodne zachowanie wobec zawodnika.

Doszło do niego w czasie wspólnej kolacji sztabu szkoleniowego oraz piłkarzy. Z zajścia, z udziałem Seana Dyche'a, nie ma nagrania, natomiast wiadomo, że menedżer szturchnął Nathana Pattersona. 22-letni Szkot poczuł się dotknięty, a starsi od niego zawodnicy stanęli w jego obronie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem

Do incydentu doszło jeszcze przed przerwą reprezentacyjną, ale dziennikarze nie odpuścili i jeszcze raz zapytali menedżera Evertonu o zdarzenie z Portugalii. Sean Dyche postanowił skomentować sytuację i jego tłumaczenia mogą wyglądać na dziwne.

Nigdy nie można pozwolić na to, żeby prawda stanęła na drodze do opowiedzenia dobrej historii - ironizuje Sean Dyche. - Tak naprawdę wszystko zostało wyolbrzymione. Poklepałem go po głowie jak starszy brat, ale on nie zrozumiał żartu. Prawdziwa historia z Portugalii nie sprzedałaby się w mediach. Dlatego są dokładane do niej coraz to nowe warstwy.

Sean Dyche zapewnił, że sytuacja została rozwiązana wewnątrz zespołu. Dodał, że ceni sobie umiejętności młodego Nathana Pattersona.

Autor: SSZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić