Tyle zarabia Michał Probierz. Lepiej usiądźcie
Aferą w polskiej reprezentacji żyją media w całym kraju. Robert Lewandowski zrezygnował z gry w kadrze po tym, jak Michał Probierz odebrał mu opaskę kapitana. Stanowisko trenera reprezentacji piłkarskiej to jedna z najbardziej eksponowanych funkcji w sporcie. Ile zarabia Probierz?
Na wstępie należy zaznaczyć, że PZPN co do zasady nie ujawnia informacji o zarobkach trenera reprezentacji. Kwota, jaką podamy, pochodzi z szacunków i wyliczeń ekspertów.
Trenowanie reprezentacji Polski to zadanie odpowiedzialne i eksponowane medialnie. Nic w tym dziwnego, że selekcjoner kadry może liczyć na prawdziwą fortunę. Trend wyznaczył jeszcze w 2008 roku Leo Beenhakker.
Jak podawały media, holenderski trener zarabiał ok. 200 tys. zł miesięcznie, mógł też liczyć na luksusowe auto czy apartament. Aby opłacić jego pensję, konieczne było wsparcie sponsora.
Inni zagraniczni trenerzy zgarniali jeszcze większą fortunę: Portugalczyk Paulo Sousa otrzymywał wypłatę w wysokości ok. 300 tys. zł miesięcznie, a bank rozbił jego rodak Fernando Santos. Były Mistrz Europy inkasował co miesiąc aż 735 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Probierz czy Lewandowski - kto ma rację? Polacy wydali werdykt
Ile zarabia Michał Probierz?
Trener reprezentacji Polski Michał Probierz zadecydował w niedzielę o zmianie kapitana. Funkcję objął Piotr Zieliński, a rozczarowany Robert Lewandowski ogłosił, że rezygnuje z występów dla kadry, póki jej trenerem pozostanie Probierz.
Niespodziewana wolta sprawiła, że nazwisko selekcjonera jest na ustach niemal wszystkich. Ile tak właściwie zarabia człowiek, który wywołał prawdziwe trzęsienie ziemi w reprezentacji Polski?
Zgodnie z szacunkami "France Football", Michał Probierz nie może liczyć na podobne pieniądze, jakie wpływały na konto jego poprzednika. Obecny trener ma co miesiąc dostawać od PZPN za swoją pracę ok. 200 tys. zł.
To oznacza, że w Michał Probierz zarabia w rok 2,4 mln zł. Pracuje jako selekcjoner już niemal dwa lata, czyli przez ten czas wzbogacił się o 4,5 mln zł.