LAK| 

Wow! Lewandowski przyleciał do Polski odrzutowcem

303

"Super Express" relacjonuje przylot Roberta Lewandowskiego z całą rodziną do Polski. Kapitan kadry wylądował na lotnisku w Warszawie prywatnym odrzutowcem. Tam czekali na niego kibice. "Lewy" chętnie pozował do zdjęć i podpisywał autografy.

Wow! Lewandowski przyleciał do Polski odrzutowcem
Robert Lewandowski (East News)

Polak dał prawdziwy popis w meczu z VfB Stuttgart. Robert Lewandowski w sobotnie popołudnie strzelanie zaczął już w 17. minucie. Do przerwy napastnik Bayernu dołożył jeszcze dwie bramki, kompletując tym samym hat-tricka. Były to dla niego trafienia numer 33, 34 i 35 w trwającym sezonie Bundesligi.

Okazuje się, że tuż po meczu Lewandowski wraz z rodziną wsiadł w prywatny samolot i przyleciał do Polski, bo już w poniedziałek zaczyna się zgrupowanie reprezentacji. Jego żona Anna dodała zdjęcie na płycie lotniska. Na rękach trzyma córkę Laurę, a za rączkę prowadzi Klarę.

Nie uciekał od zdjęć

"Super Express" zrelacjonował przylot kapitana kadry do Warszawy. Lewandowscy w Polsce byli około 20.

Lewandowski po meczu nie chciał długo czekać i od razu postanowił przylecieć do Polski. Nie zdążył nawet przebrać się w prywatne ubrania. Był ubrany w dres Bayernu - donoszą dziennikarze "SE".

Lewandowski po wylądowaniu trzymał córkę Klarę za rękę, z kolei Anna niosła na rękach Laurę. Rodzinie towarzyszył ochroniarz, który prowadził ich z terminala do podstawionego busika. Tam czekali jednak na nich kibice!

Jak zareagował Lewandowski? Zaskoczył, bo nie uciekał od wspólnych zdjęć i podpisywania autografów. W niedzielę odpoczywa w gronie rodzinnym, a w poniedziałek zaczyna zgrupowanie kadry.

Czasu na świętowanie czy relaks w kalendarzu jednak nie ma. "Lewy" nie przepuści dnia, by nie zrobić kolejnego kroku w wybranym kierunku, żeby stać się lepszym. Dlatego niedzielę rozpoczął od... treningu.

Polak dzięki trzem trafieniom w meczu z VfB Stuttgart (4:0) zrobił kolejny krok w kierunku rekordu Gerda Muellera i magicznej granicy 40 goli w sezonie w Bundeslidze.

Zobacz także: Gortat mocno o Skrzydlewskim. "Jego komentarze były wręcz śmieszne"
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić