Wszystko jasne. To przez niego Polska przegrała

38

Polska roztrwoniła przewagę dwóch bramek w meczu z Mołdawią w ramach eliminacji do Euro 2024. Na trybunach obserwował wszystko Pawbeats, czyli Marcin Pawłowski. Tym samym ponownie przyniósł on pecha piłkarzom.

Wszystko jasne. To przez niego Polska przegrała
Na zdjęciu: mecz Mołdawia - Polska (PAP, PAP/Piotr Nowak)

Po pierwszej połowie meczu eliminacji do Euro 2024 reprezentacja Polski prowadziła z Mołdawią 2:0. Wszystko układało się po naszej myśli, a gra Biało-Czerwonych wyglądała bardzo dobrze. Mówiąc kolokwialnie, nie było się do czego przyczepić.

To, co wydarzyło się w drugiej połowie, jest niezrozumiałe dla wszystkich Polaków. Mołdawianie odwrócili losy spotkania i mimo że przegrywali już 0:2, wyszli na prowadzenie 3:2. Biało-Czerwoni nie byli już w stanie uratować wyniku.

Tym samym piłkarze reprezentacji Polski doznali sensacyjnej porażki w Kiszyniowie. I to z drużyną, która zajmuje 171. miejsce w rankingu FIFA. Jeszcze nigdy nie pokonał nas zespół plasujący się na tak niskiej pozycji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nie dostał powołania do kadry. Zamiast w Mołdawii tak spędzał czas [WIDEO]

Pojawił się na trybunach. Znów przyniósł pecha

Pojedynek Mołdawia-Polska z bliska śledził Pawbeats, czyli Marcin Pawłowski. To 33-letni polski muzyk, kompozytor i aranżer, a także producent muzyczny.

W momencie, gdy Biało-Czerwoni prowadzili 2:0, wrzucił on zdjęcie na media społecznościowe. Nie zabrakło również kilku słów z jego strony.

"Ej 2:0 prowadzą pomimo mojej obecności" - napisał na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Po meczu jeden z profili na Facebooku wytknął mu, że jego wpis "źle się zestarzał". Pawbeats postanowił się do tego odnieść.

"Zasada jest taka, że jeszcze nigdy Polska nie wygrała, kiedy byłem na meczu. Nawet mówię o czasach, kiedy byłem dzieckiem, typu rok 2001 i mecz ze Szkocją 1:1 czy 2002 i przegrana 1:2 z Rumunią. Dlatego napisałem wczoraj przed meczem, że macie obstawiać Mołdawię, bo to już lokata. Ale najlepsze wczoraj jak się kibice po meczu napier******, pewnie ktoś był do mnie podobny" - napisał Pawłowski.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Niestety, klątwa muzyka na meczach naszej kadry trwa w najlepsze. Pozostaje mieć nadzieję, że w kolejnych spotkaniach nie zobaczymy go na trybunach. Może wtedy podopieczni Fernando Santosa odniosą zwycięstwo.

Autor: JFO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić