Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 

Założyciel Nigdy Więcej o aferze z Marciniakiem: nie donosiliśmy!

21

Dalszy ciąg sprawy z Szymonem Marciniakiem w roli głównej. Sędzia mógł stracić prowadzeni finału Ligi Mistrzów. Wszystko przez udział w konferencji organizowanej przez Sławomira Mentzena. Do sprawy odniósł się przedstawiciel Stowarzyszenia Nigdy Więcej, które rozpętało burzę.

Założyciel Nigdy Więcej o aferze z Marciniakiem: nie donosiliśmy!
Szymon Marciniak był dziś na ustach wszystkich. Tym razem z powodów pozaboiskowych (AKPA, AKPA)

W wywiadzie dla portalu Onet.pl Rafał Pankowski przekazał, że intencje jego organizacji zostały mylnie zinterpretowane i ta "nigdy nie chciała odsunięcia Szymona Marciniaka od prowadzenia finału Ligi Mistrzów".

Sami wnosiliśmy o to, żeby nie odbierać mu finału. Nie było to więc dla nas zaskoczeniem. Sędzia Marciniak popełnił błąd, niezręczność, występując na imprezie Sławomira Mentzena, a więc polityka kojarzonego ze skrajnymi poglądami - mówi jeden ze współzałożycieli Stowarzyszenia.

Pankowski tłumaczy, że Stowarzyszenie Nigdy Więcej nie składało donosu do UEFA i nie wysyłało w jego sprawie żadnych pism.

Nikt z naszej strony nie kierował donosów, pism, skarg do UEFA. To nie jest nasza rola, my jedynie publicznie wyraziliśmy swoją krytyczną opinię i apelowaliśmy do Marciniaka, żeby publicznie odciął się od poglądów skrajnie prawicowych - twierdzi rozmówca Onetu.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

W opinii Rafała Pankowskiego nikt w organizacji nie chciał zarzucać mu też rasizmu czy antysemityzmu. W wywiadzie możemy przeczytać, że chodziło wyłącznie o kontekst polityczny i zwrócenie uwagi samego Szymona Marciniaka. Stowarzyszenie "Nigdy Więcej" uważa, że udział sędziego w konferencji Everest był "ewidentnym nadużyciem, może nawet manipulacją dokonaną na wizerunku Marciniaka".

Media rozdmuchały aferę Marciniaka?

Skąd zatem taka afera? Tutaj Pankowski wskazuje na rozgłos medialny i złe zrozumienie oświadczenia Stowarzyszenia "Nigdy Więcej". Według jednego z szefów organizacji, sprawę rozdmuchali też przedstawiciele skrajnej prawicy.

Za nimi poszło wiele osób, również znanych dziennikarzy sportowych. Ludzie wysyłali pogróżki do nas, ale z tego, co wiem, też do UEFA. Więc nie wiem, czy te działania miały Marciniakowi pomóc, czy raczej zaszkodzić - kończy Rafał Pankowski

Przypomnijmy, że Szymon Marciniak wziął udział w konferencji Everest organizowanej przez szefa Konfederacji Sławomira Mentzena. Sprawa nabrała międzynarodowego charakteru. UEFA była bliska, aby odebrać najlepszemu arbitrowi na świecie finał Ligi Mistrzów. Ostatecznie do tego nie doszło.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić