aktualizacja 

Zginął w koszmarnym wypadku. Media piszą o klątwie

3

Hannes Strydom zmarł w wieku 58 lat. To piąty nieżyjący już rugbysta, który w 1995 roku pomógł zdobyć Puchar Świata reprezentacji Republiki Południowej Afryki. Członkowie legendarnego zespołu odchodzili ze świata w ponurych okolicznościach.

Zginął w koszmarnym wypadku. Media piszą o klątwie
Hannes Strydom zmarł w wieku 58 lat (Getty Images, Gallo Images)

Hannes Strydom występował w zespole narodowym od 1993 do 1997 rok. Kariera w reprezentacji RPA nie była długa, ale została uświetniona zdobyciem Pucharu Świata. W finale w Johannesburgu gospodarze odnieśli zwycięstwo z Nową Zelandią. Z trybun wiktorię podziwiał Nelson Mandela.

Były rugbysta zmarł 19 listopada 2023 roku w wyniku strasznego wypadku samochodowego. Do zdarzenia doszło w pobliżu miejscowości Witbank w prowincji Mpumalanga.

Hannes Strydom jest piątym nieżyjącym zdobywcą Pucharu Świata z 1995 roku. Zagraniczne media piszą o klątwie, skoro także czterech innych sportowców nie przekroczyło 60. roku życia. Nie żyje do tego trener legendarnego zespołu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem

Temat klątwy trafił na podatny grunt, ponieważ mieszkańcy Republiki Południowej Afryki należą do przesądnych. Do tego każda śmierć złotego medalisty z 1995 roku odbija się szerokim echem.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

W 1998 roku trener Kitch Christie przegrał walkę z nowotworem. W 2010 roku Ruben Kruger odszedł ze świata z powodu guza mózgu. W 2017 roku Joost van der Westhuizen zmarł w wyniku konsekwencji choroby neurologicznej. W 2019 roku rodacy opłakiwali śmierć Chestera Williamsa, a także Jamesa Smalla z powodu choroby serca.

Te plotki o klątwie są nonsensowne, ale pojawiają się za każdym razem - mówi jeden z byłych reprezentantów RPA. - To była świetna grupa wysportowanych mężczyzn. W pewnym wieku jednak część takiej grupy zostanie dogoniona przez śmierć. To smutne. Hannes był wielkim mężczyzną o wielkim sercu. Na boisku był bestią, ale poza nim był kochającym i rodzinnym mężczyzną.
Autor: SSZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić