Amerykański senator znalazł się w ogniu krytyki po tym, jak zaproponował rozmieszczenie w kraju zbrojnych oddziałów. Żołnierze mieli przystąpić do tłumienia zamieszek, które wybuchły po śmierci George'a Floyda. Wypomniano mu, że wcześniej stawał w obronie protestujących z Hongkongu.
Pomimo nowej fali protestów, Chiny są zdeterminowane, aby wchłonąć Hongkong. Parlament w Pekinie właśnie przegłosował ustawę o bezpieczeństwie narodowych, która oddaje dużą część władzy w autonomicznym okręgu władzom centralnym.
Policjant z Hongkongu strzelił z bliskiej odległości do jednego z protestujących w Hongkongu. Inny mężczyzna został podpalony przez radykalistów. Po 24 tygodniach od rozpoczęcia protestów wybuchła kolejna fala agresji.
Chung "Blitzchung" Ng Wai, zawieszony przez Blizzard w zeszłym tygodniu za publiczne poparcie protestów w Hongkongu, wydał oficjalne oświadczenie. Gracz odniósł się zarówno do kary nałożonej przez firmę, jak i do przyszłym turniejów.
- Stacja jest uszkodzona, ale nikt nie ucierpiał – takie informacje przekazały władze w Hongkongu po tym, jak demonstrujący wrzucili do stacji koktajle Mołotowa. Sobota to kolejny dzień prodemokratycznych demonstracji w mieście.
Blizzard ma poważny wizerunkowy kłopot. Niemal cały świat traktuje twórców "Warcrafta" i "Starcrafta" jak zdrajców, którzy wspierają chińską politykę i chcą zamknąć usta protestującym. Mamy do czynienia z globalnym skandalem - to może być początek bardzo dużych problemów firmy. <br />
Kolejny dzień niepokoju w Azji. Policja w Hongkongu użyła gazu łzawiącego do rozproszenia kilkuset manifestantów. Ci od kilku tygodni regularnie wychodzą na ulice miasta, aby zaprotestować przeciw nowelizacji prawa ekstradycyjnego. <br />
"Protestujący wtargnęli do budynku parlamentu Hongkongu. Wcześniej oblegali legislaturę przez wiele godzin" - podaje BBC. Teraz światowe media informują, że policja ruszyła na protestujących na zewnątrz budynku. W ruch poszedł gaz pieprzowy.