Ten dzień nie należał do łatwych. 12-latek zażartował ze wszystkich służb, łącznie z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym. O dalszym losie chłopca z woj. podkarpackiego zadecyduje sąd.
Służby ratownicze w Opolu otrzymały zgłoszenie o niepełnosprawnym mężczyźnie, który zasłabł na ulicy. Wszystkie karetki były jednak zablokowane, więc na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.