Rozpoczął się sezon urlopowy. Dlatego duża część z nas decyduje się na wyjazd nad Bałtyk, aby odpocząć. Jednak nie każdy zdaje sobie sprawę z faktu, że to, co wolno na plaży, już niekoniecznie wypada poza nią. Lokalni mieszkańcy oraz restauratorzy skarżą się na wszechobecną goliznę.
"Paragony grozy" to nieodłączny element wakacji nad polskim morzem. Od dawna ceny w wielu morskich miejscowościach przyprawiają o zawrót głowy, a obecnie sytuację napędza dodatkowo galopująca inflacja. Wystarczy prześledzić ceny gofrów, aby przekonać się, że tanio nie jest.
Wczasy nad morzem nie zawsze oznaczają drożyznę. Choć większość czytelników przysyła nam zdjęcia paragonów obrazujące zdzieranie pieniędzy z turystów, tym razem mamy do czynienia z pozytywnymi przykładami. Duże porcje za niską cenę.<br /> <br /> <br /> <br />