Władimir Putin i jego ludzie znaleźli nowy sposób na zmuszenie Rosjan do służby w armii oraz walki w Ukrainie. Tym razem zabrali się za dłużników, którzy mają prosty wybór: albo spłacą pożyczki, albo czeka ich powołanie do wojska. A potem wyjazd na front. Swój dług mają więc spłacić ginąc za kraj.
Siły Zbrojne Ukrainy wykorzystały świetne rozpoznanie na polu walki i za pomocą HIMARS-ów rozbiły rosyjski konwój zmierzający na front. Źródła rosyjskie informują o śmierci 120 żołnierzy, którzy w większości pochodzili z Republiki Czuwaskiej. Według informacji ZSU, rozbito batalion "Atol" i zniszczono dziesięć wrogich pojazdów.
Prezydent Republiki Czeskiej, pan Petr Pavel, zaliczył dość zabawną wpadkę. Podczas uroczystości z okazji 105. rocznicy odzyskania niepodległości wziął w swoje ręce sztandar, ale tak niezdarnie nim poruszył, że trafił członka Straży Zamkowej w głowę. Żołnierz zachował powagę i robił swoje, a prezydent zachował klasę i szybko przeprosił za swoje zachowanie.
Czy Ukraina wygra wojnę z Rosją i odzyska tereny, które Moskwa zagrabiła? Tego dziś nie wie nikt, ale coraz więcej wskazuje na to, że konflikt zmierza w stronę "zamrożenia". W Kijowie na razie nikt nie chce myśleć o tym scenariuszu, ale to nadal realne. "Nie możemy wrócić do granic z 1991 roku z tym, co mamy. Ludzie muszą to zrozumieć" - mówi jeden z żołnierzy.
"Druga armia świata" nie przestaje zadziwiać komentatorów i ekspertów od wojskowości. Tym razem Rosjanie popisali się w okolicach Charkowa, gdzie kierowca BMP-2 wykonał gwałtowny manewr, miażdżąc własnych żołnierzy, którzy skryli się za pojazdem opancerzonym. Kilku z nich z pewnością nie będzie już w stanie walczyć.
Rosyjska armia czeka na posiłki i kolejne tysiące zmobilizowanych żołnierzy. Ci są niezbędni, by Władimir Putin mógł kontynuować swoją krwawą wojnę w Ukrainie. Sęk w tym, że z poborem są spore problemy i braków nie uda się najpewniej uzupełnić w całości - tak uważa Instytut Studiów nad Wojną (ISW). A to dla Rosjan fatalna informacja, bo tracą codziennie setki ludzi.
Rosyjskie władze wydały mediom polecenie na temat materiałów opisujących żołnierzy, zwłaszcza tych wracających z frontu ukraińskiego. Dziennikarze mają pisać o nich pozytywnie, podkreślać że są "uprzejmi i wrażliwi" oraz mają pomijać zbrodnie, których żołdacy dopuszczają się w kraju. O sprawie napisał portal Meduza.
Ukraińskie wojsko złapało w Kliszczijiwce żołnierza z Rosji, który podzielił się w niewoli swoją dramatyczną historią. Ruszył na front, bo zdradzała go żona. Ale nie spodziewał się, że trafił do prawdziwego piekła. Dowódcy spisali swoich ludzi na straty i posłali na samobójczą misję. Rosjanin omal nie zginął, ale strzelali do niego rodacy, a nie żołnierze ukraińscy.
W przeciwieństwie do policji, żołnierze wyniki wyborów parlamentarnych przyjęli raczej ze spokojem - wynika z ustaleń o2.pl. "Nie widzę, żeby ktoś się przejmował" - mówi nam doświadczony wojskowy.
Ukraińskie wojsko schwytało 19. rosyjskich okupantów na linii frontu. Ci mieli zaatakować pozycje Sił Zbrojnych Ukrainy, ale gdy okazało się, że są bez szans, zaczęli się wycofywać. Wówczas do akcji wszedł sam gen. Kyryło Budanow, który nakłonił wrogów, by się poddali. Szef wywiadu wojskowego (HUR) wykazał się wielkimi umiejętnościami.
Kolejny raz Rosjanie stracili na froncie ciężki sprzęt i po raz kolejny się nie popisali. Tym razem Siły Zbrojne Ukrainy wykryły na polu walki wyrzutnię TOS-1A "Sołncepiok", której załoga starała się ukryć pojazd w zniszczonym magazynie. Nie udało się, miejsce zaraz zostało ostrzelane i "toszka" dosłownie poszła z dymem.
Po rozpoczętym w sobotę ataku Hamasu, rezerwiści z całego świata wracają do Izraela. Na lotnisku mogą liczyć na ciepłe powitanie. Na nagraniu z lotniska Ben Guriona widzimy, że przywitał ich rozentuzjazmowany tłum. Żołnierze mogli się poczuć niczym prawdziwe gwiazdy.
Władimir Putin w marcu 2024 roku będzie walczył o reelekcję i kolejną kadencję w roli prezydenta Federacji Rosyjskiej. Wynik tych wyborów, choć pozostało do nich jeszcze kilka miesięcy, jest już w zasadzie znany. Brytyjski wywiad uważa, że Putin wygra w cuglach i będzie wzmacniał swoją władzę. A potem? Rosjanie znów dostaną "zaproszenia" do wojska.
Ciężkie walki w południowym Izraelu trwają od soboty, a armia próbuje zatrzymać napływ terrorystów ze Strefy Gazy i zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo. W sieci pojawiło się nagranie ze strefy objętej walkami, dzielna żołnierka zatrzymała dwóch bojowników. Obaj musieli się rozebrać, nie mieli szans w starciu z kobietą.
Ukraińska 128. Górska Brygada Szturmowa kompletnie zaskoczyła okopanych Rosjan. Pod osłoną kolorowego dymu Ukraińcy uderzyli na pozycje wroga i wyparli go z zajmowanych umocnień. Rosjanie próbowali uciekać w panice, ale nie wszystkim udało się wydostać z pułapki. I zostali wyeliminowani z walki.
Mocny materiałów z frontu ukraińskiej wojny trafił do sieci. Gdzieś na Zaporożu Siły Zbrojne Ukrainy namierzyły sprzęt okupantów, a potem jeden po drugim zniszczyły jednostki wroga. Łącznie z dymem poszło pięć pojazdów BMP, dwie ciężarówki i sprzęt polowy. Za akcją stoją siły specjalne ukraińskiej armii.
Druga fala mobilizacji do rosyjskiej armii jest coraz bliżej i ma dotknąć kraj już pod koniec września albo na początku października. Mieszkańcy żyją w strachu, bo nawet kilkaset tysięcy osób może trafić na front. Ktoś zaatakował komisję poborową w Petersburgu koktajlem Mołotowa.
Od wielu miesięcy media rozpisują się na temat emerytur polskich gwiazd czy polityków. Jednak, czy zastanawialiście się, na jakie świadczenia emerytalne mogą liczyć wojskowi? Ich emerytury uregulowane są w ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych i ich rodzin. Dużo zależy od wysługi lat, uzyskanego podczas służby stopnia i dodatków służbowych.