Remontował dom. Przez przypadek odkrył skarb

W Olkuszu znaleziono unikatowe dokumenty – podaje portal olkusz.naszemiasto.pl. Krzysztof Ostrowski natrafił w swoim domu na depozyt Armii Krajowej. "Unikatowe archiwalia" odnalazł – jak czytamy – podczas remontowania domu.

Znalezione dokumenty w remontowanym domuZnalezione dokumenty w remontowanym domu
Źródło zdjęć: © olkusz.naszemiasto.pl
Norbert Garbarek

W Polsce regularnie dochodzi do cennych odkryć. Jeszcze w 2024 r. na Dolnym Śląsku spacerowicz trafił na prawdziwy skarb – znalazł narzędzie, które mogło powstać kilka tysięcy lat temu. Innym razem w jednej z altan śmietnikowych w Warszawie znaleziono wyjątkowo cenną walizkę.

Przypadkowe znalezisko

Tym razem znalezisko pochodzi z Małopolski, a dokładniej rzecz ujmując – z Olkusza. To właśnie tam mężczyzna remontujący dom natrafił na dokumenty należące do Armii Krajowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pochodzące z okresu II wojny światowej odkrycie było na pierwszy rzut oka nie do końca interesującym zwitkiem papierów, dokumenty należące do Armii Krajowej były bowiem zawinięte w stare niemieckie gazety. Wewnątrz znajdował się jednak prawdziwy skarb sprzed kilkudziesięciu lat – archiwalia dotyczące działalności Armii Krajowej.

Zapiski znalezione w Olkuszu miały powstać w okresie od lipca 1944 r. do stycznia 1945 r. Znalazły się wśród nich m.in. składy osobowe batalionów podległych Armii Krajowej, ale też spisy wyposażenia konkretnych oddziałów. Nie brakowało także rozkazów kierowanych do żołnierzy AK.

Większość dokumentów jest podpisana przez Jana "Teofila" Kałymona, który pełnił w 116. pułku piechoty ziemi olkusko-wolbromskiej AK funkcję dowódcy. W dokumentach znajdują się również zapisy rozkazów dowódcy 106. dywizji piechoty AK Bolesława Nieczui-Ostrowskiego. "To unikalne archiwalia" – czytamy. Wynika to z faktu, iż wspomniany Bolesław Nieczuja-Ostrowski (ps. "Tysiąc", "Bolko", "Grzmot", "Burza") został odznaczony orderem Virtuti Militari.

Jeden ze znalezionych dokumentów
Jeden ze znalezionych dokumentów © olkusz.naszemiasto.pl

Państwo Ostrowscy, w których domu dokonano cennego odkrycia, poinformowali, że ich dom należał niegdyś do generała Stefana Buchowieckiego – lekarza, legionisty i żołnierza. Jego syn trafił w 1939 r. do obozu NKWD i zginął z rąk Sowietów w Charkowie.

Archiwum Armii Krajowej musiało być więc prowadzone w przeszłości przez Buchowieckiego, który przed śmiercią starannie ukrył cenne dokumenty. Wszystkie znalezione podczas remontu archiwalia zostały przekazane archiwum Instytutu Pamięci Narodowej.

Wybrane dla Ciebie
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Trump znów to zrobił. Biały Dom komentuje
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Wprowadzili martwą 89-latkę na pokład samolotu. Doniesienia w Hiszpanii
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Zakonnica usłyszała zarzuty. W tle znęcanie
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Lampki choinkowe. Jak wpływają na rachunki za prąd?
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Wskazał słaby punkt Rosji. Przypomniał reakcję Putina
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Tragedia w Hiszpanii. Fala porwała niemiecką turystkę
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Dramatyczny widok na drodze. Niektórzy bagatelizowali zagrożenie
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ujawniono akta Epsteina. Kolejne zdjęcia z byłym księciem Andrzejem
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Ich synowie chodzą do seminarium. "Praktycznie nie ma lekcji"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"
Zachwyt nad policyjną kontrolą. "Są normalni funkcjonariusze"