Jak nie dać się oszukać w Egipcie? "Nie można pokazać, że jesteśmy jeleniami"

Media społecznościowe są kopalnią wiedzy, także tej dotyczącej turystyki. Jeden z podróżników - Patryk Suracki - opublikował ciekawe nagranie, w którym opowiada o historii, jaka spotkała go w Egipcie.

Opowiedział o swojej historii z Egiptu Opowiedział o swojej historii z Egiptu
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac.  NGU

Podróżnik Patryk Suracki, znany w wirtualnej przestrzeni pod nazwą "Inna strona świata", jest osobą bardzo aktywną w mediach społecznościowych. W swoich materiałach wideo dzieli się z internautami ciekawostkami z różnych zakątków świata.

Hitem było jego nagranie pokazujące, jak lokalna ludność w Indiach nagabuje turystów. Ostatni materiał wideo został nagrany w afrykańskim kraju, a konkretnie w Egipcie.

Naciąganie w Egipcie

Egipt nie od dziś przyciąga Polaków pewną pogodą oraz bogatą siatką hoteli z ofertą all inclusive, zlokalizowanych najczęściej tuż przy plaży i morzu. Patryk Suracki pokazuje zupełnie inną stronę tego miejsca, a mianowicie na przykładzie swojej historii opowiada, jak nie dać się oszukać przez lokalsów.

Oni próbują mnie zrobić w bambuko w restauracji, bo coś kosztuje 70 funtów egipskich (ok. 9 zł), a ja na rachunku mam ostatecznie 189 funtów egipskich (ok. 25 zł). Na przykład wczoraj miałem taką sytuację, bo poszedłem na sziszę i właściciel lokalu powiedział mi, że szisza jest za 70 funtów egipskich (ok. 9 zł) i już mnie naciągnął, bo ja wiem, że jest za 50 (ok. 6,5 zł), ale uznałem, że to jest małe naciąganie i nie chciało mi się specjalnie negocjować ceny - mówi Suracki w nagraniu opublikowanym na Instagramie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wybrała się nad Morskie Oko. To ją zaskoczyło

Ostateczna cena go zszokowała

Jak się okazało, po otrzymaniu rachunku podróżnik przeżył niemałe zaskoczenie. Nie widniała na nim bowiem ustalona kwota w wysokości 70 funtów egipskich (ok. 9 zł), tylko aż o 90 więcej. Pracownik restauracji wytłumaczył, że cena wzrosła ze względu na to, że klient zgodził się na spróbowanie kilku smaków.

Cena 180 (ok. 23 zł) za to, że jest mieszanka różnych smaków, ale zawartość jest wciąż taka sama. Więc powiedziałem mu, że nie! I tak zapłacę 70 (ok. 9 zł). Poszedł gdzieś zdenerwowany, wrócił i mówi, że 105 funtów egipskich (ok. 13,50 zł) - relacjonuje podróżnik.

Suracki nie dawał jednak za wygraną i ostatecznie udało mu się postawić na swoim. - Chodzi o to, że nie można im pokazać, że jesteśmy jeleniami. Chodzi po prostu o zasady - podsumował.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Taki widok przed Lidlem. Aż chwycił za telefon. Spójrzcie na kartkę
Taki widok przed Lidlem. Aż chwycił za telefon. Spójrzcie na kartkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor