aktualizacja 

Chwaliły się w sieci zdjęciami z dingo. Nie wiedziały, co je czeka

36

Dwie turystki, które odwiedziły wysepkę K'gari nie spodziewały się, że zrobienie kilku zdjęć i opublikowanie ich w mediach społecznościowych będzie je tak słono kosztować. - Wszędzie na wyspie są oznakowania, więc każdy o tym wie - powiedziała minister środowiska Queensland Leanne Linard, w rozmowie z ABC Radio.

Chwaliły się w sieci zdjęciami z dingo. Nie wiedziały, co je czeka
To selfie ją drogo kosztowało (Queensland Gov. Department of Environment and Science)

Wysepka K'gari, nieoficjalnie nazywana Fraser Island, to urokliwe miejsce położone przy wschodnim wybrzeżu Australii i wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. W tych rejonach można spotkać dingo australijskiego. Owe zwierzaki, należące do rodziny psowatych, zamieszkują właśnie Australię oraz Nową Gwineę.

Chciały zrobić pamiątkowe zdjęcia

Jedna z turystek, która spędzała czas na australijskiej wysepce, zrobiła sobie selfie ze spotkanym dingo. Fotografie szybko opublikowała w mediach społecznościowych, aby się nimi pochwalić. Druga kobieta udostępniła zdjęcie, na którym leży w towarzystwie tych samych zwierzaków. Żadna z nich nie spodziewała się, że ich zabawy skończą się sporym uszczupleniem portfeli.

Kobiety za zrobienie zdjęć ze zwierzakami zostały ukarane mandatem w wysokości dwóch tysięcy dolarów (ok. czterech tysięcy złotych). Urzędnicy mają nadzieję, że wysokie kary zniechęcą turystów do interakcji z rodzimymi zwierzętami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Urlop na wyspie. "Częściej słyszę język polski niż jakikolwiek inny"

Według panujących na wyspie przepisów, za interakcję z dingo australijskimi, ludzie mogą zostać ukarani mandatami nawet do 12 tys. dolarów (ok. 48 tys. zł)

- Jestem pewna, że szczenięta były bardzo słodkie, ale w pobliżu była matka i każda matka będzie naprawdę żarłocznie bronić swojego dziecka - powiedziała minister środowiska Queensland Leanne Linard w ABC Radio. - Turyści nie mają żadnych usprawiedliwień. To nie jest tak, że ktokolwiek z podróżników może powiedzieć, że nie wiedział. Wszędzie na wyspie są oznakowania, więc każdy o tym wie - dodała kobieta.

Sypią się mandaty

Do tej pory od początku 2023 roku wystawiono już 20 mandatów. Dla porównania w 2022 roku ukarane zostały 24 osoby. - Nie zajmujemy się niszczeniem zwierząt. Zajmujemy się służeniem dzikiej przyrodzie i dbaniem o nią, a nie o ludzi - powiedziała główna strażniczka Danielle Mansfield.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Warto podkreślić, że dingo potrafią być niebezpieczne. W środę 19 lipca br. jeden ze zwierzaków zaatakował turystkę, którą zabrano do szpitala z licznymi ugryzieniami kończyn i w okolicach brzucha.

Źródło: 7news.com.au/NEWS.com.au

Autor: NGU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić