Leśnik obserwował ludzi na szlaku w Bieszczadach. Mówi nam, jak się zachowują

Złota jesień przyciągnęła na bieszczadzkie szlaki tłumy turystów, co nie może dziwić. Rzecznik Lasów Państwowych w Krośnie podkreśla, że w Bieszczadach właśnie trwa wysoki sezon. Edward Marszałek zauważył jednak niepokojący trend wśród gości. O co chodzi?

.W Bieszczadach jest nawał turystów wędrujących.
Źródło zdjęć: © Facebook
Edyta Tomaszewska

Październikowe weekendy w Bieszczadach upłynęły pod znakiem słonecznej pogody, co przyciągnęło na górskie szlaki tysiące turystów. Bieszczady przeżywają prawdziwe oblężenie.

Góry są kolorowe, jest fantastyczna pogoda, można jeszcze czasami słyszeć żurawie nad przełęczami. Bieszczadzka jesień przyciąga i chyba trudno się dziwić. Nawet latem nie ma tyle turystów - podkreśla w rozmowie z o2.pl Edward Marszałek, rzecznik RDLP Krosno.

Tłumy turystów oznaczają też problemy związane z dostępem do gastronomii lub ze znalezieniem miejsc parkingowych. - W Bieszczadach jest nawał turystów wędrujących. Panuje wielki ścisk na parkingach, szczególnie w weekendy. Przykładowo w Mucznem w miniony weekend nie było gdzie zaparkować samochodu - mówi nam Edward Marszałek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niezwykłe drzewa na szczycie Bieszczad. Nagranie z Nadleśnictwa Baligród

Z powodu dużego zainteresowania bieszczadzkimi szlakami, z których można podziwiać malownicze widoki, część turystów traci cierpliwość i narzeka na tłumy. Leśnik podzielił się z nami wnioskami, do jakich doszedł po ostatniej górskiej wędrówce.

Leśnik mówi, jak zachowują się turyści na szlakach

My się cieszymy, że ludzie chcą chodzić po górach, natomiast bywają takie sytuacje, że turyści są oburzeni, że jest tak tłoczno. Dziwią się, że jest tutaj tyle ludzi. Zauważyłem też takie zachowania, że sami ludzie mają pretensje, że tutaj jest za dużo ludzi - podkreśla leśnik.

To pewnego rodzaju nowość, wszak wielu gości przybywa w Bieszczady, by od tłumów ludzi na szlakach uciec. I uniknąć sytuacji, która jest codziennością na przykład w Tatrach.

Tak zaobserwowałem w miniony weekend, bo chodziłem po górach, że turyści przestali się pozdrawiać na szlakach. To wygląda jak na ulicy, po prostu mijamy się nie zauważając bliźniego - podkreśla leśnik.

A wy byliście już w tym roku w Bieszczadach? Jakie macie obserwacje ze szlaków.

Wybrane dla Ciebie
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
Maszynista próbował reagować. Nie żyje mężczyzna
Maszynista próbował reagować. Nie żyje mężczyzna
Niemowlę w szpitala. Okrutni rodzice zatrzymani
Niemowlę w szpitala. Okrutni rodzice zatrzymani
Rosjanie piszą o trotylu. Wskazano siłę eksplozji
Rosjanie piszą o trotylu. Wskazano siłę eksplozji
Szła przy A1 w kapciach. Zareagowali natychmiast
Szła przy A1 w kapciach. Zareagowali natychmiast
Nie żyje bohater Ukrainy. Zginął w katastrofie
Nie żyje bohater Ukrainy. Zginął w katastrofie
Patrzyła, jak córka zabiera cudzą choinkę. Wysłała list. "Wstyd"
Patrzyła, jak córka zabiera cudzą choinkę. Wysłała list. "Wstyd"