Turyści sięgają po telefon. Mieszkańcy Zakopanego mówią "dość"
Jeleń wędruje wzdłuż ruchliwej ulicy na Jaszczurówce w Zakopanem i zagląda do każdego śmietnika w poszukiwaniu jedzenia. Mieszkańcy boją się, że zwierzę spotka los taki sam jak łanię, którą uśpiono po tym, jak nabiła się na wysokie ogrodzenie podczas skoku.
Sprawę jelenia spacerującego wzdłuż ruchliwej drogi po interwencji jednej z czytelniczek nagłośnił Tygodnik Podhalański. Zwierzę w poszukiwaniu jedzenia przechadza się po mieście, plądrując kosze na śmieci.
Jeleń nie obawia się ludzi, którzy chętnie podchodzą, głaszczą go i robią sobie zdjęcia z dzikim zwierzęciem. Zbytnie bratanie się ze światem ludzi budzi jednak obawy wśród niektórych mieszkańców, a lokalny magazyn wyraża obawę o los zwierzęcia.
Jacek Kopczyński nie zaprosi Patrycji Markowskiej na ślub. Ożeni się jeszcze w tym roku? "Święta spędzę z narzeczoną, a może żoną" (WIDEO)
Zaledwie dwa dni po tragicznym zakończeniu życia jednej łani, teraz po Jaszczurówce chodzi jeleń i szuka pożywienia w każdym przydrożnym koszu. Może to też powinien być temat to zajęcia się. Ludzie podchodzą do jelenia, stają obok, robią sobie z nim zdjęcia i głaskają. To może być krok od tragedii - przestrzega mieszkanka Zakopanego na łamach Tygodnika Podhalańskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W jej wpisie chodzi o historię sprzed kilku dni, kiedy to łania próbując przeskoczyć przez zbyt wysokie ogrodzenie, raniła się tak mocno, że weterynarze zadecydowali o jej uśpieniu. W tym wypadku, bliskie kontakty dzikiego zwierzęcia z ludźmi budzą także obawy i troskę o los jelenia.
Jak jest już na tyle oswojony, to zadbajcie o jakąś zagrodę gdzie spokojnie będzie mógł żyć, gdzie chętni będą mogli go pogłaskać i dokarmić - sugeruje jeden z internautów.
Jednak w większości głosów wybrzmiewa złość na ludzką głupotę i chęć integrowania się z dzikim zwierzęciem.