Zapycha tętnice cholesterolem. Może uszkodzić trzustkę i wątrobę
Można spotkać się z teorią, według której alkohol w odpowiednich dawkach reguluje poziom cholesterolu w organizmie. Niestety, nawet jeśli spożywamy alkohol w umiarkowanych ilościach i mamy odpowiednie stężenie cholesterolu we krwi, powinniśmy pamiętać, że nadmiar trójglicerydów również podnosi ryzyko rozwoju miażdżycy i chorób serca. A jak się okazuje, nawet niewielkie dawki alkoholu znacznie podnoszą stężenie trójglicerydów.
Spożywanie alkoholu podnosi poziom trójglicerydów we krwi
Według niektórych doniesień niewielkie dawki alkoholu mogą podnieść poziom dobrego cholesterolu HDL we krwi. Jest to jednak działanie krótkotrwałe.
Czytaj też: Skutki niepicia alkoholu
Inna teoria głosi, że alkohol w małych ilościach obniża zły cholesterol LDL. Niestety, prawda jest taka, że alkohol dostarcza do organizmu puste kalorie, co wpływa na podwyższenie złego cholesterolu. Poza tym, jak wynika z badań amerykańskich badaczy, nawet małe ilości alkoholu, zwiększają ilość trójglicerydów w organizmie.
Czytaj też: Najgorszy alkohol. Lepiej go nie pić
Trójglicerydy to estry glicerolu i kwasów tłuszczowych, które są niezbędne dla naszego organizmu. Te związki dostarczają i magazynują potrzebną nam energię. Jednak gdy stężenie trójglicerydów jest zbyt wysokie, wówczas wzrasta ryzyko wystąpienia poważnych schorzeń.
Nadmiar tych organicznych związków chemicznych może przyczynić się do miażdżycy, chorób układu sercowo-naczyniowego, ostrego zapalenia trzustki, otyłości i cukrzycy. Dlatego właśnie przy zbyt wysokim poziomie trójglicerydów powinno się odstawić spożywanie napojów alkoholowych.
Czytaj też: Czy po szczepieniu można pić alkohol?
Warto również dodać, że regularne picie alkoholu może prowadzić do uzależnienia, rozwoju chorób nowotworowych i marskości wątroby.