aktualizacja 

Brytyjczycy wysyłają okręty na Północny Atlantyk. "Rosja to coraz większe zagrożenie"

449

Dowództwo Royal Navy podjęło decyzję o utworzeniu nowego obszaru aktywności morskich sił Wielkiej Brytanii. To odpowiedź na coraz śmielsze poczynania Rosjan.

Brytyjczycy wysyłają okręty na Północny Atlantyk. "Rosja to coraz większe zagrożenie"
(Getty Images, WPA Pool)

Dużo więcej brytyjskich okrętów popłynie na Północny Atlantyk. Dowódca Królewskiej Marynarki Wojennej ujawnił, że oficjalnie utworzono nowy obszar aktywności (Joint Area of Operations - JAO). Obejmuje on północną część Oceanu Atlantyckiego. Oznacza to, że ten rejon staje się jednym z priorytetów dla Wielkiej Brytanii pod względem militarnym.

Decyzja nie jest przypadkowa, to kontra do działań Rosji. Admirał Philip Jones podkreśla, że poczynania Moskwy na Atlantyku są coraz większym zagrożeniem, a rosyjska marynarka wojenna błyskawicznie nadrabia opóźnienie.

To odrodzenie, które nastąpiło bardzo szybko. Na skalę, jakiej nie obserwowaliśmy od 10 lat. Musieliśmy na to zareagować - powiedział admirał Jones w rozmowie ze Sky News.

Więcej będzie nie tylko brytyjskich okrętów, ale również samolotów. Dużo regularniej będą patrolowane szlaki na Północnym Atlantyku. Dowódca Royal Navy nie ukrywa, że obecna aktywność Rosjan w tym rejonie napawa go obawą. Szczególnie jeśli chodzi o podwodne kable zapewniające globalną łączność. Mówiąc potocznie, Rosjanie zbyt często się przy nich kręcą.

Jesteśmy świadomi, że Rosjanie mają zdolność wykrywania kabli i pracy na nich w bardzo trudnych warunkach środowiskowych, na bardzo dużej głębokości - powiedział admirał Jones. - Ich zdolności robią ogromne wrażenie. Wyraźnie widać, że inwestują w badania i rozwój - dodał dowódca Royal Navy.

Admirał Jones dodaje, że Rosjanie wysyłają do kabli podwodne drony. Wypływają one z jednostek macierzystych i zdalnie sterowane mogą dopłynąć bezpośrednio do kabli, którymi płyną ogromne ilości informacji.

Co najmniej je badają. Jest zagrożenie, że będą chcieli zrobić coś więcej. Dlatego musimy być w stanie temu przeciwdziałać - podkreśla admirał Philip Jones.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić