Stres nie do wytrzymania. W świecie operatorów wojskowych dronów

Nowo powstały film dokumentalny pokazuje smutną prawdę o życiu wewnątrz systemu, pozwalającego niszczyć wroga z wielkich odległości. Obraz można już oglądać w USA i Kanadzie.

Obraz
Źródło zdjęć: © dronethedocumentary.com

Operatorzy żyją w ciągłym napięciu. Podczas szkolenia uczy się ich, by nie myśleli o ofiarach jak o ludziach. Dzieci często są określane mianem "terrorystów w trakcie treningu", albo "terrorytów śmiesznych rozmiarów". Dokument Tonje Hessena Shei „Dron” opowiada również o tym, co operatorzy robią w czasie wolnym, a nie są to rozrywki dobrze wpływające na zdrowie fizyczne i psychiczne.

Obraz
© dronethedocumentary.com

*„Kiedy nie niesiesz śmierci, pilotując drona, praca jest dosyć nudna” *- mówi jeden z byłych żołnierzy. Później dodaje, że po służbie często z koleganmi jeździł do Las Vegas, dawać upust dławionym emocjom. Baza, z której kontroluje się misje dronów, leży niedaleko „miasta grzechu”. „Jeździliśmy do Vegas i piliśmy przez 3-4 godziny. Potem wracaliśmy do koszar.” - relacjonował kolejny bohater filmu.

Jeden z byłych operatorów przyznał przed kamerą, że przyczynił się do śmierci 204 osób. Napięcie było tak silne, że żołnierze, by zagłuszyć wyrzuty sumienia, często sięgali po alkohol i narkotyki. Bohaterowie filmu przyznają się również do problemu z kokainą. Wielu z nich zawsze miało przy sobie butelkę whisky na wypadek nadmiernie stresującej sytuacji.

Obraz
© dronethedocumentary.com

Bohaterowie "Drona" opowiadają również o wieloletnich depresjach. Jeden z nich otwarcie przyznał się do myśli samobójczych. Nie był w stanie poradzić sobie z olbrzymią odpowiedialnością i psychicznym obciążeniem.

Naloty przeprowadzane przez zdalnie sterowane samoloty od dawna są ważnym narzędziem Amerykanów w walce z terroryzmem. Jednak przez lata trwania programu znacząco wzrosła liczba jego przeciwników. Cele nalotów często nie są weryfikowane. Wielokrotnie zdarzało się ostrzeliwać niewinnych ludzi. Według londyńskiego Bureau of Investigative Journalism, organizacji non-profit zajmującej się dzienikarstwem śledczym, w samym Pakistanie w nalotach dronów mogły zginąć nawet 4 tys. osób. Statystyka nie uwzględnia, ilu z nich to cywile.

Wybrane dla Ciebie
Dwulatek wpadł do szamba. Teraz szpital przekazał dobre wieści
Dwulatek wpadł do szamba. Teraz szpital przekazał dobre wieści
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów