aktualizacja 

Adoptował koty, żeby zgotować im piekło

110

28-latek z Białegostoku udawał miłośnika zwierząt, żeby móc się nad nimi znęcać. Prokuratura żąda dla niego trzech lat więzienia.

Adoptował koty, żeby zgotować im piekło
(East News)

Wielokrotnie odwiedzał schronisko. Daniel J. udawał miłośnika zwierząt przed pracownikami "Kotkowa", a wreszcie oświadczył, że chce zaadoptować kota Hipolita. Zwierzak już raz został porzucony, więc szukał szczególnie troskliwego właściciela. Po kilku tygodniach 28-latek wrócił po następnego, a jeszcze później - trzeciego kota.

Ich gehennę odkryła sąsiadka. Okazało się, że 28-latek okrutnie maltretował zwierzęta. Prokurator wyliczył m.in. wypalanie oczu i obcinanie ogonów. Dwa pierwsze koty zginęły w męczarniach.

Trzeci przeżył, ale jest trwale okaleczony. Daniel J. przyznał się do winy, ale nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego dręczył koty - informuje "Fakt".

Kot mnie zdenerwował, kopnąłem go raz i kot poleciał - miał tłumaczyć w trakcie przesłuchania.

Prokurator chce dla niego kary bezwzględnego więzienia. Maksymalnie może dostać 3 lata. Obrońca twierdzi, że działania oskarżonego były spowodowane złym stanem zdrowia psychicznego. Teraz jego klient żałuje swoich czynów i chce je naprawić, np. poprzez prace społeczne. Daniel J. leczy się i znalazł pracę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Zobacz także: Śmierć młodego wieloryba
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić