Auto jechało autostradą. Kierowca nie zorientował się, że nie ma opon
Policja aresztowała kierowcę, który pod wpływem alkoholu jechał autostradą w Anglii. Funkcjonariusze powiedzieli, że mężczyzna był tak pijany, że nawet nie zauważył, że na przednich kołach brakuje opon.
Policjanci zauważyli kierowcę "usiłującego prowadzić samochód" na autostradzie w Bury w Anglii w Nowy Rok. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę i przy kontroli zorientowali się, że renault nie ma przednich opon.
Kierowca przeszedł test trzeźwości, a policjanci stwierdzili, że "nie było zaskoczeniem", iż był pijany. Mężczyzna miał w wydychanym powietrzu 4,5 promila alkoholu.
Mężczyzna został aresztowany. Policja udostępniła zdjęcia samochodu w mediach społecznościowych, opisując je jako "niewiarygodne". Spotkały się one z dużą reakcją internautów.
Jak on mógł ustać, wypijając tyle, nie wspominając o prowadzeniu? - napisał jeden z komentujących.
Wow, myślę że to najwyższy wynik, jaki widziałem. Jak on w ogóle znalazł swój samochód? - dodał inny.
Zobacz także: Seicento kontra dzikie zwierzę. Nagranie z Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.