BBC pokazało "putinizację" Polski. MSZ protestuje

35

W jednym ze swoich programów stacja BBC spróbowała odpowiedzieć na pytanie, czy Polska pod rządami PiS "się putinizuje". Polski MSZ wysłał do brytyjskiego nadawcy list protestacyjny i wylicza dziennikarzom "nieprawidłowości".

BBC pokazało "putinizację" Polski. MSZ protestuje
(Youtube/BBC)

Rzecznik Ministerstwa Spraw ZagranicznychSpraw Zagranicznych nie jest zadowolony z obrazu Polski w BBC. Artur Dmochowski pisze do dyrektor kanałów BBC Two i BBC Four o "stronniczości" i "niezachowaniu standardów redakcyjnych". Chodzi o program "Newsnight" nadany 21 stycznia 2016 roku.

Reportaż pt. "Czy Polska się putinizuje?” przedstawił obecną sytuację polityczną w Polsce w sposób powierzchowny i zniekształcony, bez zachowania standardów dziennikarskich, których można by oczekiwać od BBC, oraz wyraźnie przecząc niektórym własnym wytycznym redakcyjnym - skarży się Dmochowski.

*Ocenę niespełna 7-minutowego materiału zamknął w 7 punktach. *Rzecznik MSZ odnosi się do konkretnych słów, obrazów i co do sekundy wskazuje, o które fragmenty mu chodzi.

1) BBC wzbudza u odbiorcy lęk, pokazując mroczne ujęcia z ulic Warszawy. "Podtrzymuje ton" szeregiem "niejasnych przeczuć" rozmówców autorki materiału.

To w jaskrawy sposób kontrastuje z pkt 4.4.13 Zasad Redakcyjnych BBC (profesjonalny sposób wydawania ocen, oparty na dowodach) - wytyka MSZ.

2) BBC posługuje się nacechowanym emocjonalnie językiem. Używa także nieprecyzyjnych słów (np. atmosfera) do wypowiadania kategorycznych sądów. MSZ boli, że BBC użył też słowa "niezależny" opisując tygodnik "Kultura Liberalna".

Wydawnictwa, które nie jest ani neutralne, ani niezależne tak w swojej ogólnej linii redakcyjnej, jak i w odniesieniu do konkretnych kontrowersji politycznych przedstawionych w reportażu - podkreśla Dmochowski.

3) Rzecznik MSZ zarzuca autorom materiału jednostronne przedstawienie sytuacji ("atmosfera zmienia się wśród niektórych grup przeciwników politycznych PiS - nic więcej").

Wśród zwolenników rządu (większość aktywnych wyborców) raczej stale utrzymuje się radosny nastrój od wyborów prezydenckich w maju 2015 - konkluduje resort.

4) BBC zostało oskarżone o stronniczość. Także o daleko idące uproszczenia "skomplikowanej i interesującej" sytuacji politycznej w Polsce. Chodzi o dobór autorów sprzecznych opinii. Z jednej strony są członkowie KOD-u, anonimowi Polacy i wspierający PO dziennikarze, z drugiej poseł PiS.

5) BBC, zdaniem rzecznika MSZ, nie przygotował się odpowiednio do zadania. Pada bowiem zarzut o zebranie ""niewystarczającej ilości informacji i brak znajomości kontekstu". W efekcie dziennikarka prowadząca skłania się "rażąco" ku wersji jednej strony. Chodzi o przywoływanie reform (np. zmiany kadrowe mediach), które MSZ określa mianem "dobrze ugruntowanych praktyk w polskiej polityce".

6) Kolejne oskarżenie o brak znajomości kontekstu dotyczy tematu obniżenia ratingu Polski. Zdaniem MSZ powiązanie tego z decyzjami rządu PiS jest "nieuzasadnione ekonomicznie".

7) Ostatni zarzut jest personalny. Chodzi o rzekomy konflikt interesów. Ministerstwo Spraw Zagranicznych wskazuje, że "BBC zaprosiło do wzięcia udziału w produkcji programu" córkę byłego polskiego ministra finansów i wicepremiera Maję Rostowską.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić